Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS OPTeam Rzeszów myśli o ekstraklasie

Tomasz Ryzner
Jeśli koszykarki z Rzeszowa obronią trzecią pozycje, szefowie klubu pozytywnie ocenia sezon 2010/2011. Nz. w akcji Paulina Misiek.
Jeśli koszykarki z Rzeszowa obronią trzecią pozycje, szefowie klubu pozytywnie ocenia sezon 2010/2011. Nz. w akcji Paulina Misiek. Krzysztof Kapica
Rozmowa z WILHELMEM WOŹNIAKIEM, prezesem sekcji koszykówki AZS OPTeam Rzeszów

- Po niedawnej porażce z MUKS-em Poznań stało się jasne, że AZS nie awansuje do ekstraklasy. Mocno pan rozczarowany?
- Po pierwsze sezon się jeszcze nie skończył i na ocenę dokonań drużyny jest za wcześnie. A jeśli chodzi o awans, to nie był to cel zespołu. Chcieliśmy, aby drużyna zajęła miejsca 3-4.

- Ale nie tylko dziennikarze mówili o awansie. Takie głosy dochodziły też z klubu.
- Temat pojawił się po wygranej z Solparkiem Kleszczów. Styl tego zwycięstwa robił wrażenie, pokazał możliwości drużyny. Rozważaliśmy wtedy wejście do ekstraklasy.

- Czy AZS nie miał szans, aby jednak ugrać w tym sezonie coś ekstra?
- Wzmocniliśmy skład, ale ponieśliśmy też straty kadrowe. Głównie mam na myśli Edytę Czerwonkę (urodziła dziecko - przyp. red.). Z nią zwojowalibyśmy pewnie więcej. Przed sezonem chcieliśmy pozyskać dwie równorzędne rozgrywające, ale plan powiódł się połowie. Pewna koszykarka, z którą rozmawialiśmy postawiła na ekstraklasę.
- Czego możemy się spodziewać po następnym sezonie?
- Cel będzie zależał od wielkości budżetu, czyli w dużej części od hojności sponsorów. Skoro mam okazję to chcę podziękować aktualnym, firmom OPTeam S.A (sponsor tytularny), Mostostal Rzeszów, Res-Drob Rzeszów, a także władzom wojewódzkim, miejskim i Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Funkcjonowanie sekcji nie byłoby też możliwe, bez pomocy Zarządu Środowiskowego AZS w Rzeszowie z jego prezesem Zbigniewem Rynasiewiczem na czele. Podziękowania należą się też działaczom, którzy pracują społecznie. Przypominam, że sekcja działa w strukturze ZŚ AZS, który posiada status organizacji pożytku publicznego (KRS 0000047998). Jeśli ktoś chciałby wspomóc naszą działalność, to prosiłbym o dokonanie wpłaty 1% przy rozliczeniach podatków osobistych, z adnotacją koszykówka.

- Podobno budżet na nowy sezon ma wynosić dwa i pół miliona złotych. To suma, z której wyżyłby nisko notowany klub w męskiej ekstraklasie.
- Tyle, że ta kwota ma dotyczyć półtora sezonu. Taka konstrukcja budżetu wynika z powiązania sezonu z rokiem budżetowym. Oczywiście to jest wysoka kwota, ale ramach kosztorysu musieliśmy uwzględnić koszty bazy sportowej. Sprawa nie jest przesądzona, ale na dziś hala ROSiR nie spełnia odpowiednich kryteriów i nie jest dopuszczona do gry w następnym sezonie.
- Na Podpromiu nie ma dla koszykarek miejsca?
- Okazało się, że rozkładanie i składanie parkietu zajmuje wiele godzin, co nie pozwala pogodzić potrzeb wszystkich dyscyplin. Poza tym koszty wynajmu są za wysokie, jak na nasze możliwości.

- Jeśli nie ROSiR, ani Podpromie to jaki inny obiekt?
- Są sale, w których moglibyśmy grac, ale albo nie mają odpowiedniej nawierzchni, zegarów, linii, albo za małą widownię. A kibice to też ważny sponsor. Chcielibyśmy, aby z wpływów biletowych przynajmniej opłacić organizację meczów. Tak czy owak na razie za wcześnie mówić, gdzie zespól będzie grał.

- Koszykarki nie mają za dużego dopingu. Mecz ogląda góra 200 osób.
- Będziemy mocniej promować zespół wśród mieszkańców Rzeszowa i nie tylko. Szykujemy na tym polu niespodziankę. Nie chciałbym na razie rozwijać tematu.
- Można się spodziewać po sezonie dużych zmian w kadrze AZS-u?
- Z obecnej zespołu nie odejdzie wiele dziewczyn. Będziemy jednak celować w awans, a to oznacza wzmocnienie drużyny. Chcemy mieć 12-15 koszykarek o zbliżonych umiejętnościach, czyli po 2-3 wartościowe zawodniczki na każdą pozycję. Wtedy jedna-dwie kontuzje nie będą wielkim problemem. Przypomina mi się mecz z MUKS-em. Trenerka rotowała mocno składem, ale jakości gry to nie obniżało.

- AZS ma już na oku jakieś nowe koszykarki?
- Rozglądamy się, trener też to robi. Pewne jest jedno, będziemy podpisywać dłuższe kontrakty. To także wpływa na wielkość budżetu, o którym mówiliśmy. Dłuższe umowy pozwolą spokojnie budować zespół. Po sezonie konkurencja nie osłabi nam składu.

- Na jakim etapie znajdują się rozmowy ze sponsorami?
- Toczą się wstępne negocjacje, rozmawiamy z obecnymi sponsorami, na horyzoncie pojawiają się nowi. Tyle mogę w tej chwili powiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24