- Szedłem ze starostwa i cały czas wiał wiatr. Nagle się zerwał. Przechodziłem obok tej dużej planszy, a ona odchodzi od ściany na pół metra. Takie były podmuchy - grzmiał pan Władysław. Codziennie obok budynku, do którego przytwierdzona jest plansza reklamowa, przechodzi setki mieszkańców regionu. Zardzewiała metalowa obudowa baneru nie może być chlubą dla miasta. Jak to bywa na linii władza-mieszkaniec, ta pierwsza nie może ingerować w działania właścicieli. W tym przypadku chodzi o osobę, która planszę zamontowała i zostawiła bez zamiaru remontu czy jej wymiany.
Sprawę potraktowaliśmy priorytetowo. Nikt nie chciał przyznać się do kogo baner należy. Znaleźliśmy w końcu właścicieli i po nagłośnieniu problemu obiecali, że zabezpieczą stwarzające niebezpieczeństwo metalowe części planszy.
Liczymy, że sprawa zostanie jak najszybciej pozytywnie załatwiona i mieszkańcy przestaną się obawiać, że spacerując ulicą Kościuszki mogą dostać w głowę metalową reklamą, którą oderwie wiatr. A wszystko przez kilkuletnie zaniedbanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"