- To, że z czterech meczów przegraliśmy jeden, w dodatku z mistrzem Polski, nie znaczy nic złego. Po prostu przytrafił się nam słabszy dzień; nie wykorzystaliśmy szansy i pięciu minut przewagi na początku meczu. Trzeba było strzelić gola albo dwa i byłoby świetnie. Ważne, żeby wyciągnąć wnioski - dodaje napastnik Ciarko PBS Banku STS.
- Osiem punktów po czterech meczach to nie jest zły wynik, zresztą wszyscy w lidze tracą punkty - stwierdza.
Trener Kari Rauhanen długo przygotowywał swój zespół do piątkowej potyczki. Mecze z JKH GKS Jastrzębie (w piątek a Arenie) i Podhalem Nowy Targ (w niedzielę na tafli "Szarotek") będą szczególnie ważne.
Po dwóch rundach, czyli 22 kolejkach, liga zostanie podzielona na dwie grupy, dodatkowo czołowa czwórka dostanie miejsce w turnieju finałowym Pucharu Polski.
- Priorytetem jest szóstka, o tym się mówi, choć na pewno chciałoby się i jedno, i drugie - dopowiada "Rocco". - Dlatego najbliższe mecze są szczególnie ważne, bo z tymi drużynami rywalizujemy właśnie o oba cele.
Nasz zespół powinien wystąpić wreszcie w najmocniejszym składzie. Do treningów wrócił już Fin Jere Olander, a Marek Strzyżowski - mimo bólu w kolanie - zagryza zęby i szykuje formę. Z dwóch testowanych braci Bzdylów w Sanoku został już tylko jeden.
Oba mecze będzie można zobaczyć na żywo w Internecie, ten z Sanoka w systemie PPV.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża
- Nawet tam się wytatuowała! 17-letnia córka Wiśniewskiego zszokowała fanów
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka