Bassara nie zdał egzaminu na żużlową licencję

Do egzaminu na żużlowy certyfikat, który odbył się we wtorek w Rybniku, przystąpiło dwunastu adeptów czarnego sportu. Dla czterech z nich pierwsze podejście do uzyskania żużlowego prawa jazdy zakończyło się niepowodzeniem. Dwóch odpadło po jeździe indywidualnej, a dwóch, w tym Grzegorz Bassara ze szkółki żużlowej Stali Rzeszów, po jeździe w czwórkach. Pozostała ósemka przystąpiła do części teoretycznej egzaminu.

- Szkoda, że tak się stało. Grzegorz podczas treningu na rybnickim torze spisywał się bardzo dobrze. Byliśmy pełni optymizmu, tym bardziej, że jazdę indywidualną zaliczył bez żadnych problemów. Drugim etapem egzaminu była jazda w czwórkach. Bassara z okrążenia na okrążenie jechał coraz bardziej nerwowo i na ostatnim okrążeniu uderzył w bandę, co było równoznaczne z oblaniem egzaminu - opisywał Zbigniew Polak, prezes sekcji żużlowej rzeszowskiej Stali.

- Na szczęście podczas upadku zawodnik tylko trochę się poobijał, ale motocykl został skasowany. Na pewno Grzesiek nie pojechał tak, jak potrafi. Będzie musiał spróbować jeszcze raz, ale dopiero w przyszłym roku.