Będą tanie mieszkania

- W czwartek podpisujemy umowę notarialną - mówi Antoni Szydłowski, prezes TBS - Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe, działającego jako spółka miasta.
Obiekt znajduje się na terenie tzw. starego szpitala przy ul. Grodzkiej (mieściły się tu niegdyś oddziały wewnętrzny i dziecięcy). Zdaniem dyrektora Szydłowskiego, można budynki adaptować na mieszkania. Jeszcze nie wiadomo, ile lokali powstanie.
- Zrobimy ekspertyzę, żeby ustalić, czy możliwa jest np. nadbudowa. Im więcej mieszkań, tym niższe koszty adaptacji. Mamy już własne środki finansowe, które możemy przeznaczyć na opracowanie dokumentacji technicznej z uwzględnieniem potrzeb przyszłych lokatorów - mówi Antoni Szydłowski.

Warunki zamieszkania w budynku TBS

Warunki zamieszkania w budynku TBS

- zameldowanie w Krośnie
- potwierdzenie z Urzędu Skarbowego o odpowiednich stałych dochodach
minimalny czynsz - 5 zł za metr kwadratowy (opłata comiesięczna jest tym niższa, im wyższy był własny wkład lokatorów w inwestycję i niższy zaciągnięty kredyt)

Zainteresowanych mieszkaniami w ramach TBS nie brakuje. Głównie są to młode małżeństwa o średnich dochodach, które chcą zamieszkać w lokalach o pow. 40-50 m. kw. Nie stać ich na zakup mieszkania na wolnym rynku, ale są w stanie finansowo podołać comiesięcznym opłatom.
- Mieszkań w ramach TBS nie należy mylić z mieszkaniami socjalnymi czy komunalnymi. To lokale o dobrym standardzie - wyjaśnia Antoni Szydłowski.
W rejestrze towarzystwa już jest zapisanych 62 chętnych - nic dziwnego, bowiem spółdzielnie mieszkaniowe od lat nie budują nowych bloków. To właśnie będzie jednym z argumentów, który krośnieński TBS przedstawi w Urzędzie Mieszkalnictwa, starając się o preferencyjny kredyt na inwestycję. Optymistyczny termin oddania mieszkań to koniec przyszłego roku. TBS ma już też plany na kolejne inwestycje. - Jesteśmy w dobrej sytuacji, bo w mieście jest sporo budynków nadających się do adaptacji, nie musimy zaczynać od zera - dodaje Szydłowski.