Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beniaminek może więcej!Czas na Leszno!

Marek Bluj
Żużlowcy PGE Marmy postarali się na inaugurację rozgrywek o dużą niespodziankę.
Żużlowcy PGE Marmy postarali się na inaugurację rozgrywek o dużą niespodziankę. fot. Wojciech Zatwarnicki
Zwycięstwo PGE Marmy Rzeszów na inaugurację rozgrywek nad gwiazdami z Caelum Stali Gorzów jej kibice przyjęli entuzjastycznie. Zawodnicy cieszyli się razem z nimi.

- Ja się chyba jednak nie znam na żużlu...- uśmiechał się po victorii beniaminka Jan Gugała, "siedzący" w tym sporcie od kilku dekad. Podobnie, jak wielu innych stawiał na wygraną gości. Nasz zespół spisywał się świetnie i jak mistrz wypunktował faworyta. Kto postawił na PGE Marmę, zarobił całkiem niezłą kasę.

- Cała drużyna zasłużyła na duże brawa. Chłopcy jechali z olbrzymią determinacją i wolą zwycięstwa, bez żadnego respektu dla utytułowanych przeciwników. I...wyszło. Zrobili kapitalną robotę. W tym meczu każdy punkt był bardzo cenny - nie ukrywa uznania dla swoich zawodników Dariusz Śledź, który w poniedziałek przyznał, że jeszcze całkiem nie ochłonął po tym spektakularnym zwycięstwie (50:39).

Może być tylko lepiej

- Z przyjemnością obserwowałem, jak ten nasz organizm żyje w parkingu i na torze, a to dopiero początek. Z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Atmosfera w zespole jest bardzo fajna. Jestem przekonany, że będziemy jeździć coraz lepiej.

Z niepisanej roli lidera i dobrego ducha zespołu na szóstkę wywiązał się Jason Crump. Australijczyk zdobywał medale mistrzostw świata, ale niedzielna wygrana, czego zresztą nie ukrywał, dała mu wiele także osobistej satysfakcji.

- To był dla mnie i drużyny udany mecz. Już myślimy o kolejnym w Lesznie. Cenię sobie zwycięstwa nad Tomaszem Gollobem i Nicki Pedersenem - komentował Chris Harris.

- Brakowało w naszym składzie Lee Richardsona. Z nim będziemy jeszcze mocniejsi, ale pokazaliśmy, że możemy walczyć z każdym.
Richardson podczas meczu na Wyspach Brytyjskich upadł i odniósł kontuzję.

- Jestem pewien, że Lee w niedzielę w Lesznie pojedzie - rozwiewa wątpliwości Śledź, który w ramach przygotowań do spotkania w Lesznie na środę i czwartek wyznaczył na rzeszowskim torze treningi.

Czy w Rzeszowie rośnie "czarny koń"?

- Za dużo powiedziane. Każdy z zawodników z Rzeszowa zrobił swoje, każdy pojechał bardzo dobrze. Nawet Matej Ferjan zdobył bardzo ważne punkty - tonuje nastroje Krzysztof Cegielski, były znakomity żużlowiec.

- To będzie bardzo groźna drużyna, zwłaszcza jak dojdzie Richardson - uważa Czesław Czernicki, trener gorzowskiej Stali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24