Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Benzyna po 6 zł? Kierowcy: nie ma mowy!

Bartosz Gubernat
Dariusz Danek
- To tylko próbka naszych możliwości. Jeśli nic się nie zmieni, podczas Euro2012 sparaliżujemy główne drogi. Dość żerowania na kierowcach - grzmią uczestnicy sobotniego protestu przeciwko wysokim cenom paliw.

Protest przeciwko wysokim cenom paliw w Rzeszowie [ZDJĘCIA]

Gdzie najtaniej?

Gdzie najtaniej?

Z raportu e-petrol.pl wynika, że w ubiegłym tygodniu najtańszą benzynę, po 5,74 zł tankowali kierowcy w Wielkopolsce i na Górnym Śląsku - 5,74 zł/l. Najdrożej, po 5,80 zł było w Małopolsce. Olej napędowy po 5,71 zł (najtaniej) był na Podlasiu, a najdrożej, po 5,84 zł w rejonie Kielc. Wśród miast wojewódzkich z ceną 5,68 zł za benzynę najtańszy był Rzeszów. 5,67 zł za ON płacili mieszkańcy Białegostoku. Benzyna najdroższa była w Krakowie - 5,81 zł, a olej w Szczecinie - 5,88 zł.

W ogólnopolskiej akcji protestacyjnej tym razem wzięło udział prawie 2 tysiące kierowców.

- Demonstrowaliśmy w 34 największych polskich miastach. Podobnie jak w lutym, utrudnialiśmy ruch na głównych drogach. Wyszło bardzo dobrze, zostaliśmy zauważeni przez kierowców, i media w całej Polsce - ocenia Łukasz Jasiński, główny organizator protestu.

Zakupy za 29 groszy

Podkarpaccy kierowy w sobotę blokowali krajową czwórkę między Rzeszowem a Łańcutem. Po kilku pętlach sparaliżowali pracę stacji paliw Orlen w Krasnem. Kupowali tu minimalne ilości paliwa i kawę, uniemożliwiając obsługę innych klientów. Paweł Wilk, koordynator akcji w regionie zatankował za 29 groszy.

- Wybraliśmy Orlen, bo to największy koncern, dyktujący ceny w Polsce. Ale mimo tego nie widać na jego stacjach patriotycznego podejścia do klientów. Od miesięcy jest tu coraz drożej. Kiedy w ubiegłym roku w czasie wakacji kupowałem auto, benzyna była po 4,95 zł. Dzisiaj kosztuje o złotówkę więcej - mówi Paweł Wilk.

Kierowcy, których spotkaliśmy w sobotę w Krasnem popierają akcję.

- Sam nie mam czasu na strajkowanie, ale solidaryzuje się z tymi chłopcami. Bariera 6 zł już w niektórych miastach pękła, a to znak, że czas powiedzieć dość. W Polsce na bak paliwa trzeba pracować nawet tydzień, w Niemczech dzień. Tak dalej być nie może - mówi Jacek, kierowca tira.

Zdaniem analityków, na razie na obniżkę nie ma co liczyć.

- Od dwóch tygodni benzyna mocno drożeje i nie ma szans, aby w najbliższym czasie się to zmieniło. Już teraz kosztuje tyle samo co olej napędowy, a do końca tygodnia będzie o kilka groszy droższa. Koncerny zwyczajnie wykorzystują sytuację i chcą jak najwięcej zarobić. A okazję mają niepowtarzalną, bo wiosna i latem popyt na paliwo rośnie - tłumaczy Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z portalu e.petrol.pl.

Szykują kolejną akcję

Kierowcy nie zamierzają jednak dawać za wygraną.

- Mam nadzieję, że tym razem pan premie wreszcie odpowie na nasz list, który do niego wysłaliśmy. Jeśli nie, znowu wyjedziemy na drogi. Szykujemy już kolejna akcję, nieco inną. Nie rezygnujemy także z pomysłu blokowania dróg w czasie Euro2012. Politycy muszą zrozumieć, że z naszymi zarobkami nie można porównywać polskich cen paliw do zachodnioeuropejskich - mówi Jasiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24