Bezdomne psy atakują ludzi. Zwierzęta pogryzły już dwie osoby

- W Przedmieściu Czudeckim odnotowaliśmy dwa przypadki pogryzień. Jedna kobieta została zaatakowana przez wałęsającego się psa, kiedy biegała. Na szczęście jej obrażenia nie były poważne. Inna kobieta, która szła ulicą, została pogryziona przez dwa psy. Jej obrażenia wymagały hospitalizacji - wyjaśnia Katarzyna Ciuba ze strzyżowskiej policji.

Zrywają się z łańcuchów

Jak dodaje, błąkające się psy atakują nie tylko ludzi. - W Zaborowie zostały zagryzione kury. W tej gminie odnotowaliśmy również kolizje z udziałem czworonogów. Na szczęście nikt w nich nie ucierpiał - zaznacza rzeczniczka policji.

Skąd w gminie Czudec taki problem wałęsających się psów? - Jesteśmy wiejską gminą. Na jej terenie jest sporo posesji, które nie mają ogrodzeń. Psy najczęściej uwiązane są na łańcuchu. Niestety często zrywają się z niego i wałęsają się po okolicy - tłumaczy Agnieszka Nowak z Urzędu Gminy w Czudcu.

Nie tylko policja otrzymuje zgłoszenia od mieszkańców, którzy skarżą się na błąkające się psy. Interwencje w tej sprawie przyjmują też urzędnicy gminy.

- Z bezpańskimi czworonogami nie mamy problemu. Za to zmagamy się z wałęsającymi się psami. Najczęściej interweniują u nas mieszkańcy, kiedy zwierzęta zagrażają dzieciom. Zgłoszenia przyjmujemy zazwyczaj od sąsiadów - podkreśla Agnieszka Nowak.

Obowiązuje regulamin

Jednocześnie zwraca uwagę, że nie przypomina sobie, żeby gmina nałożyła na właściciela psa karę grzywny. - Zawsze wcześniej wysyłamy upomnienie. I to już pomaga - przekonuje Nowak.

Wszystkich właścicieli zwierząt domowych obowiązuje tutaj regulamin. Zgodnie z nim mają im zapewnić taką opiekę, aby nie tylko nie zagrażały zdrowiu ludzi i innych zwierząt, ale również by nie były uciążliwe dla otoczenia. Właściciele odpowiedzialni są też za systematyczne szczepienie ich przeciw wściekliźnie.