Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beznadziejna sytuacja Czarnych Jasło [ZDJĘCIA]

Miłosz Bieniaszewski
Po przegranej z Orłem Przeworsk sytuacja Czarnych Jasło jest nie do pozazdroszczenia
Po przegranej z Orłem Przeworsk sytuacja Czarnych Jasło jest nie do pozazdroszczenia Marek Dybaś
Czarni Jasło przegrali na własnym boisku z Orłem Przeworsk i znaleźli się w fatalnym położeniu.

Ten mecz miał ogromne znaczenie dla obu drużyn, a przegrany znalazłby się w trudnej sytuacji. Niżej w tabeli byli Czarni, a więc w ich wypadku liczyły się tylko trzy punkty. I przez pewien czas gospodarze dobrze realizowali swój plan, bo dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. W obu przypadkach raczej zbyt krótko piąstkował Robert Kurosz i najpierw pokonał go Tomasz Dziobek, a następnie do pustej bramki trafił Kamil Folwarski. Te bramki rozdzieliło trafienie Dawida Pigana.

Zadowoleni z obrotu wydarzeń miejscowi starali się kontrolować wydarzenia na boisku po zmianie stron. - Mieliśmy kolejne szanse, ale brakowało szczęścia - mówi Janusz Jamuła, kierownik jaślan. Wszystko zmieniło się po upływie godziny gry. Piotr Boratyn w krótkim czasie zdobył dwie bramki, co wstrząsnęło Czarnymi. Gospodarze bardzo ambitnie walczyli do końca, atakowali większą liczbą zawodników, ale przez to goście mogli kontrować. - Kilka takich akcji mogliśmy zamienić na gole i mieć spokój w końcówce - mówi Kamil Bieniasz, kierownik Orła. - Gospodarze zawiesili wysoko poprzeczkę i pokazali się z dobrej strony, ale to my zgarnęliśmy te bardzo ważne trzy punkty - dodawał.

Ta przegrana oznacza dla Czarnych, że do Orła tracą już sześć punktów. Ich sytuacja zrobiła się wręcz beznadziejna. - Nie ma się co oszukiwać. Ta porażka najpewniej oznacza, że spadniemy do okręgówki - stwierdził Jamuła. - Szkoda, bo zagraliśmy najlepszy mecz w tej rundzie i wcale nie musieliśmy przegrać. Orzeł był do ugryzienia. Matematyczne szanse jeszcze są, ale rywale mocno nam odskoczyli - dodaje.

Czarni Jasło - Orzeł Przeworsk 2:3 (2:1)

Bramki: 1:0 Dziobek 16, 1:1 Pigan 23, 2:1 Folwarski 32, 2:2 Boratyn 60, 2:3 Boratyn 62.

Czarni: Niemczyński - Dziobek, Nabożny, Jamuła, Dziedzic (70 Gabryel) - Wójtowicz (51 Kurdziel 5), Munia, Urban, Stelmach (64 Rodak), Szopa - Folwarski (84 Wyderka). Trener Tomasz Maczuga.

Orzeł: Kurosz - Broda, Jarosz, Kyć, Misiąg - Gołębiowski, Kudła (55 Kowal), Mikulec, Świst (83 Buczkowski), Pigan (86 Stępień) - Boratyn (68 Struś). Trener Daniel Zielenkiewicz.

Sędziował Strzępek (Rzeszów). Widzów 250.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24