Bezpański pies trafił na policyjny dołek w Jarosławiu

Zagubionego psa zobaczyła kobieta podczas spaceru. Czworonóg bez problemu dał się wprowadzić do mieszkania. W nocy zaczął wyć, szczekać, stawał się agresywny. Kobieta nie wiedząc, co począć ze zwierzęciem, które mogło stać się niebezpieczne dla domowników poprosiła o pomoc policję.

Funkcjonariusze zabrali psa. Zanim, przed południem przyjechała Straż Miejska, by go zabrać do schroniska, przez kilka godzin pies był przetrzymywany na komendzie policji.