Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotny na czarno zarobi średnią krajową. Po co mu etat?

Małgorzata Motor [email protected]
Artur Ragan
Artur Ragan Archiwum
O tym, dlaczego bezrobotni wolą zostać bezrobotnymi rozmawiamy z Arturem Raganem, rzecznikiem i ekspertem w Work Expressie.

W tym roku na Podkarpaciu kontynuowana jest współpraca niektórych urzędów pracy z zewnętrzną firmą, która przejmie od nich najtrudniejszą grupę bezrobotnych. Co pan sądzi o tym pomyśle?

Bardzo cieszy fakt, że państwowe służby zatrudnienia współpracują z prywatnymi agencjami zatrudnienia. Szkoda tylko, że przekazują im pod opiekę głównie te osoby, co do których nie ma wątpliwości, że pracować nie chcą. Pomysł sam w sobie jest dobry i sprawdzony, więc powinien być kontynuowany. Od dawna wiadomo, że dopóki pieniądze na funkcjonowanie urzędów pracy będą przydzielane proporcjonalnie do liczby bezrobotnych, dopóty nic się nie zmieni. Skoro wynagrodzenie lekarza uzależniamy od liczby chorych, a nie wyleczonych, nie dziwmy się, że epidemia trwa w najlepsze. Teraz lansuje się koncepcję, według której ci najbardziej oddaleni od rynku pracy są przekazywani pod opiekę agencji zatrudnienia. Jeśli agencjom uda się zaktywizować bezrobotnego - otrzymają wynagrodzenie. Jeśli nie - przynajmniej nikt nie powie, że władza nic z tym nie robi.

Urzędnicy tłumaczą, że zewnętrzna firma ma większe możliwości, by pomóc bezrobotnym. Nie jest tak bardzo ograniczona przepisami. W takim razie, po co są państwowe pośredniaki?

Szczerze mówiąc, też się nad tym zastanawiam. Umożliwienie agencjom wyszukiwania kandydatów w ogólnopolskim rejestrze osób poszukujących zatrudnienia byłoby prostsze i tańsze, a na pewno dałoby pracę większej grupie Polaków. Być może chodzi o bieżące monitorowanie poziomu bezrobocia w powiatach, ale sądzę, że wystarczyłoby do tego mniej urzędników niż obecnie.

Ubiegłoroczna współpraca zewnętrznej firmy nie wypadła imponująco. Część bezrobotnych nie chce pracować, i nikt jej do tego nie może zmusić. Jak zatem można zmotywować do pracy?

Delikatnie mówiąc, trudno jest zaktywizować osobę wykluczoną społecznie lub taką, która w szarej strefie zarabia średnią krajową, a legalnie zarobi najniższą. Oczywiście, nie brakuje i takich, którzy twierdzą, że przekazanie najmniej aktywnych pod opiekę agencji zatrudnienia to swoiste faworyzowanie jednych bezrobotnych kosztem pozostałych i może to ich zmotywuje. Tylko że nie chodzi tu o wynagradzanie ludzi o najmniejszych szansach na zatrudnienie, a o to, by im pomóc w ogóle znaleźć pracę i utrzymać ją na początek przynajmniej przez parę miesięcy. Kolejna ciekawa koncepcja to twierdzenie, że dzięki profilowaniu bezrobotnych pieniędzmi podatników będą pasły się agencje pośrednictwa pracy. Szczerze mówiąc, dla agencji zarabiającej na pozyskiwaniu aktywnych zawodowo obywateli wynajdywanie propozycji zatrudnienia dla osób oddalonych od rynku pracy to sporo zachodu i mała gratka. Naprawdę są znacznie lepsze źródła dochodu.

Jak inne kraje radzą sobie z tak trudną grupą bezrobotnych?

Profilowanie bezrobotnych funkcjonuje już na paru europejskich rynkach pracy, w tym na niemieckim. Tyle że powoływanie się na niemieckie doświadczenia brzmi trochę zabawnie, bo nasi sąsiedzi mają, poza dobrze zaprojektowanym systemem, nieporównywalnie większe budżety na aktywizację bezrobotnych i o wiele pojemniejszy rynek pracy. Pewnie dlatego bezrobocie w Niemczech utknęło na poziomie 5 proc. z hakiem i już się nie zmniejszy, bo "na socjalu" zostali tylko ci, którzy i tak nie podejmą stałej pracy. Do tego coraz sprawniejsza walka z szarą strefą za Odrą sprawia, że rośnie liczba podejmujących zatrudnienie.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24