Biegaczka Tiki-Taki Kolbuszowa Magdalena Niemczyk jedzie do Słowenii, a potem do Kolumbii na mistrzostwa świata juniorek

Magda jest w znakomitej formie, co potwierdziła w Radomiu, bez trudu zdobywając złoto w biegach na 100 i 200 m. Dodatkowe uznanie budziły jej czasy (w finałach odpowiednio 11.60 i 23.68).

- W eliminacjach na sto metrów uzyskała 11.41, drugi wynik w historii naszej lekkoatletyki, a że bieg odbywał się pod wiatr, to w kolejnym po cichu liczono na duży wyczyn, rezultat w okolicach 11.30, skąd już niedaleko byłoby do rekordu Ewy Swobody - mówi Bogdan Karkut, trener biegaczy w Tiki-Taka.

Ostatecznie Magda pobiegła nieco słabiej, ale na obu dystansach pewnie wygrywała.

- Rzadko się zdarza, aby biegaczka błyszczała na sto i dwieście metrów. Magda to potrafi. Ma silną psychikę, więc gdy forma dopisuje, robi swoje - kontynuuje trener z Kolbuszowej. - Dodam, że przed finałem na dwieście dokuczał jej naciągnięty mięsień czwórgłowy. Ból był duży, ale interwencja fizjoterapeuty pomogła. Magda zagryzła zęby i pokazała moc.

Sprinterka nie ma wiele czasu na odpoczynek, bo już w weekend czeka ją udział w lekkoatletycznym meczu w Mariborze. W Słowenii rywalizować będą ekipy Słowacji, Czech, Węgier, Polski i miejscowi zawodnicy. Nastolatka z Tiki-Taki (w marcu skończyła 19 lat) weźmie udział w biegu na 100 metrów i ma szansę na zwycięstwo.

- Magda ma trzeci wynik w Europie na 200 i drugi na 100 metrów. Rok temu wynik na setkę dałby brąz na mistrzostwach Europy. Można tylko żałować, że w tym roku ta impreza nie odbędzie się - mówi trener Magdy.

Imprezą roku będą dla młodej sprinterki mistrzostwa świata, które odbędą się w Cali. W Kolumbii poprzeczka będzie wisieć wysoko, bo do akcji wkroczą biegaczki z USA, Jamajki i nie tylko.

- Magda pobiegnie na dwieście metrów, gdzie, biorąc pod uwagę konkurencję, będzie miała większe szanse na dobry wynik - ocenia Bogdan Karkut.

Polki wystartują również w sztafecie 4x100, co jest zasługą sprinterki Tiki-Taki.

- Warunkiem startu było wyrobienie przez dziewczyny odpowiedniej średniej wynikowej. Wynik Magdy 11.41 zdecydował o tym, że nasze zawodniczki mogą pobiec w sztafecie - podkreśla Karkut.

Wylot do Kolumbii nastąpi za tydzień. Aklimatyzacja potrwa 10 dni, co jest ważne, bo Cali leży tysiąc metrów nad poziomem morza.

- Finał jest do zrobienia, a to będzie dobry wynik i kolejne cenne doświadczenie dla Magdy - dodał nasz rozmówca.