Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli: policjant, który zabił dwójkę dzieci w Bliznem jechał co najmniej 90 km/h

Dorota Mękarska
Krzysztof T. przed sądem twierdził, że jechał z prędkością około 50 km na godz.. Ani w jednej, ani w drugiej opinii nie znajduje to potwierdzenia.
Krzysztof T. przed sądem twierdził, że jechał z prędkością około 50 km na godz.. Ani w jednej, ani w drugiej opinii nie znajduje to potwierdzenia. Fot. Dorota Mękarska
Z minimalną prędkością około 90 km na godzinę jechał policjant, który w Bliznem pod Brzozowem spowodował tragiczny wypadek, w którym zginęli dwaj 3 - letni chłopcy. Tak wyliczyli biegli z Warszawy.

Ich koledzy ze Śląska wcześniej ustalili tę prędkość na minimum 107 km na godzinę.

Krzysztof T. w sierpniu 2007 zabił w Bliznem, wjeżdżając na chodnik, dwóch braci bliźniaków w wieku 3 lat. Trzecie dziecko, 3 - letnią wówczas dziewczynkę, ciężko ranił. Czwarta ofiara, matka chłopców, odniosła poważne obrażenia. Sprawca był na służbie.

Został oskarżony o umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieumyślne spowodowanie śmierci dzieci. Grozi mu 8 lat więzienia. Proces toczy się przed brzowskim sądem.

Są już dwie opnie biegłych w sprawie tego wypadku. O drugą z nich wnioskował obrońca oskarżonego. Brzozowski sąd otrzymał ją w zeszłym tygodniu. Wykonali ją eksperci z Instytutu Badań DNA w Warszawie.

W najważniejszych punktach opinie są ze sobą zbieżne, choć wystąpiła drobna różnica w wyliczeniu prędkości, z jaką poruszało się auto policjanta. Biegli ze Śląska wyliczyli, że fiat palio weekend jechał z minimalną 107 km na godz.. Biegli z Warszawy stwierdzili, że ta minimalna prędkość mogła wynosić około 90 km przy ograniczeniu do 50 km. Rzeczywistej prędkości nie sposób wyliczyć, gdyż kierowca w trakcie wypadku nie hamował i na drodze nie było śladów tego manewru.
Sam oskarżony przed sądem stwierdził, że jechał z prędkością około 50 km na godz.. W opinii biegłych nie znajduje to potwierdzenia. Tak samo niewiarygodnie zaczynają brzmieć zeznania niektórych świadków, którzy przez sądem żarliwie bronili Krzysztofa T., stwierdzając, że cała kolumna, w której jechał fiat palio weekend poruszała się z prędkością 50 - 60 km na godz.

Warszawska opinia potwierdza to, co stwierdzili poprzedni biegli: Krzysztof T. nie dość, że jechał za szybko, to na dodatek wykonywał nieprawidłowe manewry w sytuacji kryzysowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24