Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieszczadzkie niedźwiedzie w dobrej kondycji przed zimowym snem

Krzysztof Potaczała
Te miśki sfotografowano w styczniu tego roku niedaleko Procisnego. Mimo tęgiej zimy, spacerowały i zajadały karmę wyłożoną przez leśników.
Te miśki sfotografowano w styczniu tego roku niedaleko Procisnego. Mimo tęgiej zimy, spacerowały i zajadały karmę wyłożoną przez leśników. Fot. Archiwum
Czy jesienny atak zimy spowodował, że niedźwiedzie poczuły się zdezorientowane i szybciej niż zwykle zaczęły przygotowywania do snu?

Według dra Wojciecha Śmietany z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie, ostatnie obfite opady śniegu ani nie przestraszyły miśków, ani też nie przyczyniły się do zmian w ich zachowaniu.

- Jestem w lesie na co dzień i nic takiego nie zaobserwowałem - zapewnia. - Nadal są bardzo aktywne, szukają pożywienia, a w sen zapadną dopiero jak ściśnie większy mróz.

W lasach wciąż leży nawet 30-40 cm śniegu, ale nie jest on taką przeszkodą, by miśki nie mogły wygrzebać jedzenia.

- Poza tym na drzewach w dzikich sadach wciąż wiszą jabłka i gruszki - mówi Śmietana. - O tej porze roku niedźwiedzie są już dobrze otłuszczone, ponieważ zaczęły się intensywnie objadać już od lipca.
Wkrótce leśnicy wywiozą do lasu także kukurydzę, tak więc bieszczadzkie miśki będą mieć zapewniony pokarm przez całą zimę.

- Wbrew obiegowej opinii one nie zapadają w głęboki sen na kilka miesięcy, lecz od czasu do czasu przebudzają się i spacerują w pobliżu gawr - wyjaśniają przyrodnicy. - Dzieje się tak zwłaszcza podczas odwilży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24