Na najniższym stopniu podium wylądowały Karolina i Kinga Stawarz (Ósemka Rzeszów). Starsza z sióstr "Karolcia", która na co dzień trenuje w Oskarze, ostrzyła sobie zęby na zwycięstwo i do czasu grała całkiem dobrze. W półfinale z Wesołowską nie miała jednak wiele do powiedzenia, przegrywając 1:5.
- Wynik jest trochę mylący. Ten mecz wcale nie musiał tak wyglądać. Kasia nie grała cudów, tylko ja popełniałam w ważnych momentach niepotrzebne, proste błędy. Można powiedzieć, że nie rywalka wygrała, tylko ja na własne życzenie przegrałam - powiedziała zawodniczka z Rzeszowa.
Bliżej finału była Kinga. Toczyła w półfinale z Łącką zacięty pojedynek. Przy stanie 3:4 dobrze rozbiła, miała do skończenia nie najtrudniejszy układ, ale, niestety, brakło jej precyzji. Do stołu podeszła Łącka i po chwili odbierała gratulacje od zawodniczki Ósemki za zwycięstwo 5:3.
Piątą pozycję w Oskarze wywalczyła Monika Ząbek. Zawodniczka Pino Ventor Dębica w meczu na lewej stronie drabinki turniejowej decydującym o awansie do półfinału trafiła na Kingę. Żadna z bilardzistek nie miała ochoty na pożegnanie zawodami, mecz był wyrównany, ostatecznie "Kinia" pokonała dębiczankę 5:4.
W turnieju wystartowało szesnaście najlepszych bilardzistek w Polsce. Pula nagród wyniosła 1000 złotych. Kolejny turniej Pucharu Polski odbędzie się w weekend w Sosnowcu (w sumie jest V serii).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?