Bilardzistki Ósemki Rzeszów celują w medale

- Wprawdzie ostatnio kilka dni treningu zabrało mi zapalenie oskrzeli, ale czuje się już dobrze i wydaje mi się, że forma jest odpowiednia - mówi popularna "Karolcia". -Jakimś potwierdzeniem tego jest moja wygrana w ostatniej edycji Pucharu Polski. W półfinale pokonałam tam Katarzynę Wesołowską. Wygrałam łatwo, 5:1, ale i tak uważam ja za najgroźniejszą rywalkę w mistrzostwach.

Karolina posiada w dorobku worek medali Mistrzostw Polski, w tym wiele złotych, jednak ciągle ma apetyt na dalsze sukcesy.

- Bronię tytułu w osiem bil, ale w stu procentach będę zadowolona dopiero w wtedy, jeśli uda mi się zdobyć złota w dwie odmiany - dodała zawodniczka Ósemki, która kilka lat temu potrafiła na jednych mistrzostwach trzy razy stawać na najwyższym podium.
Młodsza siostra Karoliny w seniorkach na razie wiele nie zwojowała - ma na koncie na razie jeden krążek - brąz w odmianie 4/1. W Starachowicach marzy się jej się kolejny medal.

- Kinga jest ambitna, trenowała przed mistrzostwami. Jeśli nie wpadnie w losowaniu na faworytki, dobrze rozpocznie turniej, to może zajść wysoko - uważa Janusz Stawarz, szef "Ósemki", ojciec zawodniczek.

Faworytki są powszechnie znane. Obok Karoliny i wspomnianej Wesołowskiej (Nosan Kielce, liderka rankingu) wysoko stoją akcje Izabeli Łąckiej (Falcon Sosnowiec), Michaliny Kryszak (Łabiszynianka). Z młodszych bilardzistek może namieszać Oliwia Czupryńska z Nosanu.

Po raz pierwszy od wielu, wielu lat Ósemki w krajowym czempionacie nie reprezentuje żaden zawodnik. Jednak w Rzeszowie wielu kibiców będzie na pewno ściskać kciuki za Tomasza Kapłana. Obecnie jest on graczem Konsalnetu Warszawa, ale wcześniej przez lata zdobywał złote medale dla rzeszowskiego klubu. W Starachowicach wystąpi też dwóch innych rzeszowian i byłych zawodników Ósemki: Krzysztof Drąka (Bila Tarnów) i Marcin Bielec (BKS Końskie). Impreza zakończy się w piątek.