Biustonosz i spięte włosy? Burza wokół I LO w Rzeszowie. Jest porozumienie, protest zakończony [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marcin Piecyk
Marcin Piecyk
Protest uczniów I LO przeciw narzucaniu im zasad ubioru odbił się echem w całej Polsce. Licealiści wyszli przed swoją szkołę i manifestowali prawo do wyrażania siebie poprzez wygląd. Dyrektor uważa jednak, że zamieszanie to wynik nieporozumienia.

Wydarzenie pod nazwą „Protest przeciwko nowemu dresscode’owi I LO” założyła parę dni temu na Facebooku absolwentka liceum. Jak tłumaczy w jego opisie, z powodu słów, które miały paść na wywiadówce oraz apelu, na którym jedna z nauczycielek szkoły miała nawoływać do stonowanego, bardziej klasycznego ubioru.

Czego „nie wolno” nosić?

- Jak sprawozdają uczniowie, na wywiadówce dyrektor placówki, Piotr Wanat, zaapelował do rodziców o „pilnowanie swoich córek”. Wszyscy wiemy w jakim kontekście. I wszyscy wiemy, jak bardzo było to krzywdzące

- pisze.

Organizatorka protestu wymieniła zalecenia szkoły co do ubioru, o których dowiedziała się od uczniów. Padają tam między innymi takie hasła jak: nieubieranie koszulek na ramiączkach, odpowiednia do szkoły bielizna, niepokazywanie dekoltu, ramion, brzucha, pleców, zakaz sztucznych paznokci, włosy spięte, w kolorze naturalnym, niefarbowane, delikatny makijaż, który miałby jedynie podkreślać urodę, zakaz noszenia przez chłopców krótkich spodni, stonowane kolory ubioru.

W pierwszych godzinach istnienia wydarzenia w Internecie, większość komentarzy popierała uczniów. Padały stwierdzenia, jakoby dyrekcja chciała odebrać im możliwość wyrażania siebie. Znalazły się jednak osoby, które uznały stanowisko władz szkoły za słuszne. - Chcieliśmy tylko przypomnieć uczniom, że są jakieś granice i jest różnica pomiędzy szkołą a np. plażą. A zrobiono z tego wielkie „halo” - mówi Piotr Wanat, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie.

- Nie jesteśmy dziwni, po prostu tak wyrażamy siebie - mówiła na proteście Maja, uczennica I LO.

Dyrektor Wanat postanowił spotkać się tego samego dnia z samorządem uczniowskim. Obie strony doszły do porozumienia.

- Ten nowy statut to skandal i brak poszanowania dla człowieka. Może to jakieś wewnętrzne zarządzenie kuratorium z nadania jedynej słusznej partii rządzącej? - zastanawiał się Karol, absolwent I LO.

- Nie byłam na apelu, nie słyszałam, co mówił pan dyrektor, więc nie mam pewności, czy to wszystko nie zostało wyolbrzymione. Jestem tu, ale nie angażuję się zbyt mocno - powiedziała nam Kasia, uczennica.

Wielu uczestników protestu odwoływało się do tego, że „pierwsze” od zawsze było bardzo tolerancyjną szkołą.

- Nie ma drugiego takiego liceum na Podkarpaciu, w którym uczniowie mogą poczuć się sobą mimo odrzucenia przez społeczeństwo. Jest pierwszym miejscem, w którym nikt nigdy nie czepiał się, że ubierzesz pstrokate spodnie czy koszulę. Sądzę, że tak powinno zostać

- opowiadał Marek, absolwent I LO.

Rozmawialiśmy z dyrektorem I LO. Według niego cała sprawa nabrała sensacyjnego wymiaru, twierdzi też, że wiele zarzutów skierowanych w stronę władz szkoły jest przekłamanych.

- Dresscode obowiązuje już od jesieni. Na wywiadówce najpierw pogratulowałem wyników w nauce czy sporcie, dopiero później zwróciłem uwagę na to, że szkolne korytarze to nie wybieg. Trzeba stonować makijaż czy cekiny. Zostało to również spokojnie wytłumaczone przez panią dyrektor Palczak na apelu. To zostało wykoślawione, organizatorka protestu, nasza absolwentka, nie była, nie słyszała, wie wszystko z trzeciej ręki. Nie będziemy nikogo „ścigać” tylko ze względu na to, jak wygląda. Trzeba jednak znać granice - mówił Piotr Wanat, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie.

Dyrektor postanowił spotkać się w tej sprawie z przedstawicielami uczniowskiego samorządu. Rozmawiali ze sobą kilka godzin. Doszło do porozumienia, a żeby uniknąć w przyszłości podobnych sytuacji, postanowiono wspólnie stworzyć sejmik uczniowski. Co kwartał członkowie sejmiku mają spotykać się z dyrekcją i nauczycielami i wtedy poruszać kwestie, które są ważne dla licealistów.

Biustonosz i spięte włosy? Burza wokół I LO w Rzeszowie. Jes...

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 221

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz

"nieubieranie koszulek na ramiączkach, odpowiednia do szkoły bielizna, niepokazywanie dekoltu, ramion, brzucha, pleców, zakaz sztucznych paznokci, włosy spięte, w kolorze naturalnym, niefarbowane, delikatny makijaż, który miałby jedynie podkreślać urodę, zakaz noszenia przez chłopców krótkich spodni, stonowane kolory ubioru"

popieram!!

j
jamci

" jest różnica pomiędzy szkołą a np. plażą"

to chyba oczywiste???

G
Gość
12 lutego, 00:03, Mik:

A gdzie uczniowie tej szkoły? Czyżby było ich tam tylko stu?

17 lutego, 18:10, Gość:

822 osoby w szkole na zewnątrz wielu ciekawych, przebierańcy i aktywiści z innych szkół i całej Polski.! TAKA PRAWDA

Jak na marszach równości, autokary jeżdżą po całej Polsce, wszędzie te same osoby robią sztuczny tłum, następnie propaganda w mediach. Niektórzy uczynili z tego źródło dochodu, jako uczestnik różnych marszów i protestów lewicowych.

G
Gość
12 lutego, 00:03, Mik:

A gdzie uczniowie tej szkoły? Czyżby było ich tam tylko stu?

ponad 800 osób liczy szkoła, na zewnątrz wielu gości różnych maści!

G
Gość
12 lutego, 00:03, Mik:

A gdzie uczniowie tej szkoły? Czyżby było ich tam tylko stu?

822 osoby w szkole na zewnątrz wielu ciekawych, przebierańcy i aktywiści z innych szkół i całej Polski.! TAKA PRAWDA

G
Gość
12 lutego, 10:12, Gość:

ale to na pewno uczniowie są na zdjęciach ? to nie catting do jakiegoś programu z tefałenu ?

Zlot przebierańców z całej Polski,

G
Gość
11 lutego, 17:23, fan Lubnauer Katarzyny:

Z dotychczasowych działań i zachowania Dyrekcji, tylko ślepy nie zauważy, iż rezultat obrad takiego sejmiku jest z góry przesądzony na rzecz dziatwy szkolnej. Może dojść, i zapewne tak będzie, gdzie małolat "obradujący' poklepie dyrektora po ramieniu ze słowami - Piotruś, fajny z ciebie /celowo małą literą/ chłop i atrakcja na popularnym kanale YT, na miarę nałożenia nauczycielowi śmietnika na głowę. WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ, DEMOKRACJA !

Gdybyś znał prawo szkolne to byś wiedział , że STATUT uchwala Rada Pedagogiczna, po zasięgnięciu opinii SU i RR . Jak wiadomo opinia nie jest wiążąca.

G
Gość

Co za czasy ... najlepiej w bikini do szkoły.... masakra

t
tak tak

tak

G
Gość
12 lutego, 16:29, qq:

Burdel czy szkoła?

12 lutego, 18:40, Gość:

Szkoła. To, że młodzi ludzie chcą być sobą, nie oznacza niczego zdrożnego. Poprzez ubiór można wyrazić siebie. A nikt z uczniów I LO w Rzeszowie nie protestował po to, aby móc przychodzić do szkoły z odkrytym brzuchem, czy jak ktoś napisał w komentarzach - które, swoją drogą są przepełnione jadem i nienawiścią - "nago". Dodam jeszcze, że te komentarze piszą osoby, które znają sytuację tylko z mediów, które, zawsze - i również w tym przypadku coś pozmieniają, wykoślawią. Uczniowie i Absolwenci protestowali dlatego, że ich szkoła od dobrych lat była wyróżniającą się na tle innych placówek w Rzeszowie. Tam nikt nie był wyśmiewany za wygląd, a każdy mógł wyglądać jak chce. Co nie zmienia faktu, iż uczniowie I LO w Rzeszowie znają zasady chociażby moralności i wiedzą o tym, że nie należy do szkoły przychodzić na wpół rozebranym. Na apelach, różnego rodzaju uroczystościach, ale także na co dzień każdy uczeń przestrzegał zasad moralności. Ubiór w szkole często jest specyficzny, ale nie urąga (powtórzę już nie wiem który raz) zasadom moralnym.

Mimo, że sam uważam, że protest był zbyt pochopną decyzją, a wcześniej należało porozmawiać z Dyrekcją, to wiem, dlaczego stało się tak, jak się stało. Obawa, że uczniom tej szkoły wyrwie się coś, co było dla nich tak ważne, wzięła górę.

A przypomnę jeszcze, że bycie sobą i nie wstydzenie się swojej osobowości jest w dzisiejszych czasach cholernie ważne.

Proszę wszystkich, którzy to czytają - nie ufajcie bezgranicznie mediom, nie wydawajcie pochopnych sądów i nie ziejcie nienawiścią, jeżeli - de facto - sprawy nie znacie. :)

Pozdrawiam, uczeń I LO w Rzeszowie.

Uczniu LO, narobiliście smrodu w taki sam sposób jak teraz tłumaczysz, że narobiły media, już nie odkręcisz niczego, poszło w świat, sprzedało się i tyle w temacie, następne kilka lat szkoła będzie kojarzona wyłącznie z gówniarzami, szkoda tylko nauczycieli, oni latami pracowali na dobre imię szkoły i ciągle tam zastaną, a wy puściliście śmierdzącego bąka na cały kraj i po maturze zwiejecie, jeśli takie fiu bździu zda maturę.

G
Gość
12 lutego, 16:29, qq:

Burdel czy szkoła?

12 lutego, 18:40, Gość:

Szkoła. To, że młodzi ludzie chcą być sobą, nie oznacza niczego zdrożnego. Poprzez ubiór można wyrazić siebie. A nikt z uczniów I LO w Rzeszowie nie protestował po to, aby móc przychodzić do szkoły z odkrytym brzuchem, czy jak ktoś napisał w komentarzach - które, swoją drogą są przepełnione jadem i nienawiścią - "nago". Dodam jeszcze, że te komentarze piszą osoby, które znają sytuację tylko z mediów, które, zawsze - i również w tym przypadku coś pozmieniają, wykoślawią. Uczniowie i Absolwenci protestowali dlatego, że ich szkoła od dobrych lat była wyróżniającą się na tle innych placówek w Rzeszowie. Tam nikt nie był wyśmiewany za wygląd, a każdy mógł wyglądać jak chce. Co nie zmienia faktu, iż uczniowie I LO w Rzeszowie znają zasady chociażby moralności i wiedzą o tym, że nie należy do szkoły przychodzić na wpół rozebranym. Na apelach, różnego rodzaju uroczystościach, ale także na co dzień każdy uczeń przestrzegał zasad moralności. Ubiór w szkole często jest specyficzny, ale nie urąga (powtórzę już nie wiem który raz) zasadom moralnym.

Mimo, że sam uważam, że protest był zbyt pochopną decyzją, a wcześniej należało porozmawiać z Dyrekcją, to wiem, dlaczego stało się tak, jak się stało. Obawa, że uczniom tej szkoły wyrwie się coś, co było dla nich tak ważne, wzięła górę.

A przypomnę jeszcze, że bycie sobą i nie wstydzenie się swojej osobowości jest w dzisiejszych czasach cholernie ważne.

Proszę wszystkich, którzy to czytają - nie ufajcie bezgranicznie mediom, nie wydawajcie pochopnych sądów i nie ziejcie nienawiścią, jeżeli - de facto - sprawy nie znacie. :)

Pozdrawiam, uczeń I LO w Rzeszowie.

12 lutego, 23:12, Gość:

,...które znają sytuację tylko z mediów, które, zawsze - i również w tym przypadku coś pozmieniają, wykoślawią ...."- cytat

No sam widzisz karma wraca, przecież od początku słowa Dyrektora zostały wykoślawione i pozmieniane zanim trafiły do absolwentki-organizatorki tego cyrku. Wszystkie wiadomości miała z trzeciej ręki, nie znała faktów. Mogła zwrócić się do dyrektora i dowiedzieć się o co naprawdę chodzi, a nie rzucać się i wywoływać ten bajzel na całą Polskę. Mam nadzieję, że na drugi raz zastanowi się dwa razy. A teraz pomyśl jak czuł się dyrektor kiedy wy jego intencje tak wykoślawiliście w swoich wypowiedziach,socialmediach i zachowaniu na proteście. Karma, karma, karma. Tyle.

Ależ ja rozumiem! Cytując moją poprzednią wypowiedź: "Mimo, że sam uważam, że protest był zbyt pochopną decyzją, a wcześniej należało porozmawiać z Dyrekcją...", zgadzam się poniekąd z Tobą. Dodatkowo, media huczały o "pilnowaniu swoich córek", jakoby takie słowa miały paść podczas wywiadówki z ust Dyrektora, co też prawdą nie było. Mój rodzic był, słyszał i wiem, jak to wyglądało. Też warto powiedzieć o tym, że obecnej przewodniczącej SU w tym wszystkim nie było widać. Na pierwszy plan wysunęła się Kaja, która jest absolwentką już szkoły.

Powtórzę się, uważam również, że należało w piątek porozmawiać z Dyrekcją, a nie rozdmuchiwać od razu sprawę.

A odpowiadając Tobie, mogę sobie wyobrazić, jak poczuł się Dyrektor. Ta sprawa źle wpłynęła na reputację szkoły i - mam nadzieję - że w przyszłości nic podobnego się już nie wydarzy. Mimo wszystko, tak jak pisałem już wcześniej jestem w stanie zrozumieć i rozumiem Uczniów, którzy zajęli się tym protestem, gdyż I LO od długiego już czasu było kolorowe i "inne" od wszystkich. Tego, nie chcieliśmy dać sobie wyrwać, a emocje w takiej sytuacji wzięły górę - i tak powstał Protest przeciwko nowemu dresscode'owi I LO.

Pozdrawiam, uczeń I LO.

G
Gość
12 lutego, 16:29, qq:

Burdel czy szkoła?

12 lutego, 18:40, Gość:

Szkoła. To, że młodzi ludzie chcą być sobą, nie oznacza niczego zdrożnego. Poprzez ubiór można wyrazić siebie. A nikt z uczniów I LO w Rzeszowie nie protestował po to, aby móc przychodzić do szkoły z odkrytym brzuchem, czy jak ktoś napisał w komentarzach - które, swoją drogą są przepełnione jadem i nienawiścią - "nago". Dodam jeszcze, że te komentarze piszą osoby, które znają sytuację tylko z mediów, które, zawsze - i również w tym przypadku coś pozmieniają, wykoślawią. Uczniowie i Absolwenci protestowali dlatego, że ich szkoła od dobrych lat była wyróżniającą się na tle innych placówek w Rzeszowie. Tam nikt nie był wyśmiewany za wygląd, a każdy mógł wyglądać jak chce. Co nie zmienia faktu, iż uczniowie I LO w Rzeszowie znają zasady chociażby moralności i wiedzą o tym, że nie należy do szkoły przychodzić na wpół rozebranym. Na apelach, różnego rodzaju uroczystościach, ale także na co dzień każdy uczeń przestrzegał zasad moralności. Ubiór w szkole często jest specyficzny, ale nie urąga (powtórzę już nie wiem który raz) zasadom moralnym.

Mimo, że sam uważam, że protest był zbyt pochopną decyzją, a wcześniej należało porozmawiać z Dyrekcją, to wiem, dlaczego stało się tak, jak się stało. Obawa, że uczniom tej szkoły wyrwie się coś, co było dla nich tak ważne, wzięła górę.

A przypomnę jeszcze, że bycie sobą i nie wstydzenie się swojej osobowości jest w dzisiejszych czasach cholernie ważne.

Proszę wszystkich, którzy to czytają - nie ufajcie bezgranicznie mediom, nie wydawajcie pochopnych sądów i nie ziejcie nienawiścią, jeżeli - de facto - sprawy nie znacie. :)

Pozdrawiam, uczeń I LO w Rzeszowie.

13 lutego, 8:04, Róża won Tfuj:

Zachodnie, s[obraźliwe]one i ku..ewski wzorce przyszły nad Wisłę, Wisłok... . Gówniarze ubierają się do szkół jak na imprezy. Zero zasad, zero samokontroli. Za Odrą nagie qrwy wystawiane są publicznie w oknach wystawowych burdeli. Polacy chyba jeszcze tak nie upadli? I życzę dyrekcji opisanego LO sukcesu w walce z idiotami. Gnoje które ledwo cyca z mordy wypuściły chcą narzucać swe szczenięce fanaberie. Trzeba im jasno przekazać że nie ogon merda psem a pies ogonem. Kiedyś takie sqr..syny w wojsku były prostowane, a dzisiaj... kaleki!

Ten rożen won thooy musiał ciężko przeżyć karierę sprzątacza kibli w portowej dzielnicy Hamburga.

G
Gość

" To zostało wykoślawione, organizatorka protestu, nasza absolwentka, nie była, nie słyszała, wie wszystko z trzeciej ręki. " bardzo dobrze powiedziane! Gówniara nie była na wywiadówce i nakręciła bezsensowny spór! Mam 25 lat, ale jak chodziłam do szkoły średniej, to nie było takich problemów, a wiecie dlaczego? Bo w szkole masz się kształcić, a nie robić pokaz mody! No ale cóż, mamy takie czasy że bezstresowo wychowana gównażeria odbiera teraz wszystko jako atak. Zapewne mamusia organizatorki wydarzenia jest karyną, która bierze od państwa ile się da, i to ona zachęciła córeczkę do tego. Ehh co się z tymi ludźmi porobiło....

G
Gość
12 lutego, 16:29, qq:

Burdel czy szkoła?

12 lutego, 18:40, Gość:

Szkoła. To, że młodzi ludzie chcą być sobą, nie oznacza niczego zdrożnego. Poprzez ubiór można wyrazić siebie. A nikt z uczniów I LO w Rzeszowie nie protestował po to, aby móc przychodzić do szkoły z odkrytym brzuchem, czy jak ktoś napisał w komentarzach - które, swoją drogą są przepełnione jadem i nienawiścią - "nago". Dodam jeszcze, że te komentarze piszą osoby, które znają sytuację tylko z mediów, które, zawsze - i również w tym przypadku coś pozmieniają, wykoślawią. Uczniowie i Absolwenci protestowali dlatego, że ich szkoła od dobrych lat była wyróżniającą się na tle innych placówek w Rzeszowie. Tam nikt nie był wyśmiewany za wygląd, a każdy mógł wyglądać jak chce. Co nie zmienia faktu, iż uczniowie I LO w Rzeszowie znają zasady chociażby moralności i wiedzą o tym, że nie należy do szkoły przychodzić na wpół rozebranym. Na apelach, różnego rodzaju uroczystościach, ale także na co dzień każdy uczeń przestrzegał zasad moralności. Ubiór w szkole często jest specyficzny, ale nie urąga (powtórzę już nie wiem który raz) zasadom moralnym.

Mimo, że sam uważam, że protest był zbyt pochopną decyzją, a wcześniej należało porozmawiać z Dyrekcją, to wiem, dlaczego stało się tak, jak się stało. Obawa, że uczniom tej szkoły wyrwie się coś, co było dla nich tak ważne, wzięła górę.

A przypomnę jeszcze, że bycie sobą i nie wstydzenie się swojej osobowości jest w dzisiejszych czasach cholernie ważne.

Proszę wszystkich, którzy to czytają - nie ufajcie bezgranicznie mediom, nie wydawajcie pochopnych sądów i nie ziejcie nienawiścią, jeżeli - de facto - sprawy nie znacie. :)

Pozdrawiam, uczeń I LO w Rzeszowie.

,...które znają sytuację tylko z mediów, które, zawsze - i również w tym przypadku coś pozmieniają, wykoślawią ...."- cytat

No sam widzisz karma wraca, przecież od początku słowa Dyrektora zostały wykoślawione i pozmieniane zanim trafiły do absolwentki-organizatorki tego cyrku. Wszystkie wiadomości miała z trzeciej ręki, nie znała faktów. Mogła zwrócić się do dyrektora i dowiedzieć się o co naprawdę chodzi, a nie rzucać się i wywoływać ten bajzel na całą Polskę. Mam nadzieję, że na drugi raz zastanowi się dwa razy. A teraz pomyśl jak czuł się dyrektor kiedy wy jego intencje tak wykoślawiliście w swoich wypowiedziach,socialmediach i zachowaniu na proteście. Karma, karma, karma. Tyle.

G
Gość

Przeciez ci uczniowie nawet wypowiedziec się składnie nie potrafią. To w zawodówkach jest lepiej, masakra!

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie