MKTG SR - pasek na kartach artykułów

BIZNES to ryzykowna gra, ale WARTA ŚWIECZKI

Jakub Hap
SZERSZE GREMIUM jaślan usłyszało o nich w 2013 r. za sprawą „kuchennych rewolucji”. dzięki Magdzie Gessler Restauracja Schabińskich zaczęła wzbudzać powszechne zainteresowanie. ale gastronomia to tylko jedno z pól, na jakich realizują się Katarzyna i Grzegorz.

Nasi bohaterowie to ludzie z głowami pełnymi pomysłów. Ostatni - zbudowanie Muzeum Lizaka. Obiekt ten, przywołując ducha tradycji firmy Liwocz, ma przyciągać tłumy. Idee, jakie przyświecają państwu Schabińskim, sprowadzają się nie tylko do pokazania, jak wygląda tradycyjna produkcja kolorowych słodkości, ale też obalenia mitów nt. składników, których używa się w tym procesie.
Ona pochodzi z Brzozowa, on z Krynicy Zdroju. Poznali się jako studenci... przez internet, a pierwsze spotkanie w „realu” odbyli na krynickim lodowisku. Ich małżeńskie życie od początku związane jest z Jasłem. Przyciągnęła tu Schabiń-skich firma Gran-Pik Liwocz. Małżonkowie zawsze marzyli jednak o własnym biznesie. Pierwsze próby podjął Grzegorz.

- Zaczęło się od budowlanki - dociepleń, remontów. Drugim, prowadzonym równolegle, interesem stał się w 2006 r. hotel robotniczy na os. Rafineria. Korzystając z okazji, przejęliśmy też pobliską pizzerię, a potem - siłą rozpędu - pizzerię przy ul. Jana Pawła II. Tych lokali już nie ma, hotel się ostał - mówi G. Schabiński.

Obowiązków była masa, jednak szybko postawili kolejny śmiały krok. Kupienie w 2008 r. gmachu przy ul. Floriańskiej stało się zalążkiem biznesu z prawdziwego zdarzenia. Z marszu otworzyli tam drugi hotel robotniczy, na przestrzeni trzech lat przekształcając go w hotel & restaurację „Perła”. Na tym się nie skończyło. - Gdy upadła Restauracja Małopolska, postanowiliśmy ją przejąć. Po roku dzierżawy uznaliśmy, że ten interes ma potencjał i kupiliśmy lokal. Prowadzenie hotelo-restauracji bardzo nam się spodobało, mimo że sukces przyszedł dopiero za sprawą „Kuchennych rewolucji” Magdy Gessler. Wtedy też „Perła” przeszła metamorfozę i zmieniliśmy jej nazwę na „U Schabiń-skiej” - wspomina pani Kasia.

Od udziału jaślan w popularnym programie TV minęły już trzy lata. Chociaż główny lokal przedsiębiorczego małżeństwa wciąż ma się dobrze, Schabińscy sukcesywnie rozszerzają pole swych interesów. Obecnie oprócz prowadzenia hotelo-restauracji przy ul. Floriańskiej (z pizzerią Vesuvio) i Wojska Polskiego, lokalu w Karpackiej Troi, zajazdu „U Schabińskiej nad Sanem” w Krzemiennej k. Dynowa, firmy budowlanej i hotelu pracowniczego zarządzają „Liwoczem” (głównie pani Katarzyna), są właścicielami masarni Jasam Zimna Woda, która produkuje wyroby z mięsa końskiego. Przy jej siedzibie powstał Wieśland - teren rekreacyjny pod imprezy okolicznościowe (odbyły się tam m.in. trzy przeglądy młodych grup rockowych). Pan Grzegorz posiada również prowadzącą szkolenia firmę Edukator.

Biznesowa działalność Scha-bińskich na tylu różnych frontach, realizowana w ramach trzech odrębnych firm, robi wrażenie. Zwłaszcza, że wychowują troje dzieci. - Wszystko, co udało nam się osiągnąć to owoc ciężkiej pracy, wiary w sukces, odwagi w podejmowaniu ryzyka. Bo biznes zawsze jest ryzykiem - w naszym przypadku nie obyło się bez kredytów. Chcę podkreślić, że wielką rolę w naszej działalności odgrywają inni ludzie - pomoc ok. pięćdziesięcioosobowej zaufanej załogi jest dla nas nieoceniona - mówi G. Schabiński.

Dzień Katarzyny i Grzegorza przepełniony jest pracą, dlatego z córkami - 10-letnią Grażyną, 8-letnią Katarzyną i 6-letnią Hanią starają się spędzać każdą wolną chwilę. Nie zawsze jest o to łatwo, bo dzieci również nie należą doleniuchów.

- Przykładowo, Grazia poszkole chodzi na zajęcia do szkoły muzycznej, na pływanie, angielski. Był jeszcze balet, ale przez brak czasu zrezygnowała. Dzieci są aktywne z wyboru, my czasem jedynie je inspirujemy. W każdy piątek, przed szkołą, chodzimy całą rodziną na basen. A z żoną jesteśmy tam codziennie, z samego rana. Dłuższy rodzinny wypoczynek sprowadza się do corocznych wczasów na Węgrzech. Ostatnio chodzi nam po głowie polskie morze, którego dziewczynki nie miały jeszcze okazji zobaczyć - mówi pan Grzegorz.

Przed Schabińskimi nowe wyzwania. Najbliższe odnosi się do pasji pani Kasi - cukiernictwa. Pierwsze w Europie Muzeum Lizaka powinno powstać w Jaśle w przyszłym roku. - Zgłosiliśmy je do programu Polak Potrafi. Liczymy na dotację oraz promocję. Wszystkich, którzy zechcieliby przyczynić się do spełnienia naszych marzeń prosimy o wsparcie poprzez stronę programu. A co do przyszłości - marzy mi się wielki hotel i stodoła na wesela. Wierzę, że się uda - kończy ze śmiechem G. Schabiński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24