Szef klubu Błażowej swe racje wyłożył podczas konferencji prasowej, która odbyła się w korytarzu siedziby podkarpackiego związku (Kazimierz Greń był nieobecny).
- Nowy prezes PZPN-u to nie jest recepta na poprawę sytuacji. Leśne dziadki nie znikną, jeśli nie uzdrowimy sytuacji na niższych szczeblach, nie zmienimy mechanizmu, wynoszącego w górę osoby szkodzące piłce. Musi się pojawić się demokracja. Małe kluby powinny mieć coś do powiedzenia, a nie tylko przeznaczać potężny procent z budżetu na związek - podkreśla działacz LKS-u.
- Opłaty związkowe w poprzednim roku wyniosły nas 13 tysięcy. Proszę podobne sumy pomnożyć przez 600 podkarpackich klubów. Oczywiście nie dowie się pan, ile podkarpacki związek w pobrał, na co przeznaczył. Ufunduje nagrodę dziennikarzowi, który uzyska informacje na ten temat - zaznaczył prezes LKS-u.
Prawie 19 procent dla związku
Prawie 19 procent dla związku
Budżet LKS Błażowianki wyniósł w 2011 roku blisko 69,304,99 złotych, a opłaty dla podkarpackiego 13,070 zł., co stanowi blisko 18,86 procent budżetu klubu. W roku 2010 sumy te wyniosły odpowiednio: 79,783,37 - 12,995 - 16,28.
Czarę goryczy w Błażowiance przelała sprawa meczu z Grodziszczanką. Kruczek przekonuje, że w ekipie rywali zawodnik, który powinien pauzować za kartki, wystąpił pod obcym nazwiskiem. LKS odwoływał się do związku, dwa razy. Kosztowało to tysiąc złotych. Efektów nie dało.
Kruczek uważa, że jego klub jest nękany, ponieważ nie tak głosował w wyborach na prezesa podkarpackiego związku.
- Gdy dochodziliśmy swego w sprawie meczu z Grodziszczanką, pan z komisji gier namawiał mnie, abym poparł w wyborach Kazimierza Grenia. Jestem wolnym człowiekiem, jako jeden nielicznych nie zrobiłem tego, bo nie zgadzam się polityką związku. Efekt? Naloty na Błażowiankę, kontrole prawie na każdym meczu. Co do odwołań, zostaliśmy zlekceważeni w dwóch instancjach. Argumentowano, że zdjęcia nie są dowodem, że za późno złożyliśmy odwołanie. A wie pan za co dostaliśmy 300 złotych kary? Bo ktoś tam w kącie na meczu popijał sobie piwo. Jestem abstynentem od kilkunastu lat, nie namawiam do picia, ale jak można tak surowo traktować skromne kluby na samym dole - oburzał się Kruczek.
- A jeśli idzie o mecz z Grodziszczanką, składamy zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie o popełnieniu oszustwa.
Zanim działacze udali się do prokuratury, próbowali w sekretariacie złożyć pismo wzywające podkarpacki związek do zmiany polityki finansowej wobec małych klubów i rezygnacji z mianowania szefów związków podokręgów.
- Wszędzie wybierają ich kluby, u nas są mianowani odgórnie - mówi prezes LKS-u. - Rozmawiam z ludźmi, tak samo myśli wielu działaczy. W gminach budżety są coraz mniejsze, a związek zamiast pomagać, współpracować, nakłada haracze.
Ostatecznie działacz z Błażowej wiele nie załatwił. Powody? Trochę dziwne, trochę śmieszne.
- Usłyszałem do pani w sekretariacie, że nie posiada upoważnienia do przyjęcia pisma. Mało tego, że nie ma pieczątek. Słowem kpina - komentował Kruczek i zapowiedział, że pismo do Kazimierza Grenia wyśle listem poleconym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA