Błękitni Ropczyce z Igloopolem Dębica na remis

Strzałów na bramkę było jak na lekarstwo, a zawodnicy raz po raz przewracali się na śliskiej murawie.

Dębiczanie by być pewni utrzymania musieli ugrać punkt i cel osiągnęli, w czym wspierali ich przez całe 90 minut, nie szczędzący gardeł, wierni fani.

Już w pierwszej odsłonie na prowadzenie mogli wyjść jednak miejscowi. O krok od otwarcia wyniku był, po podaniu Kota, Ogrodnik lecz interwencja obrońcy "Morsów" zapobiegła utracie gola.

Z drugiej strony, mocnym strzałem z dystansu szczęścia spróbował Socha, jednak futbolówka poszybowała obok bramki ropczyczan.

Precyzji zabrakło także Janasiewiczowi, który dwukrotnie próbował zaskoczyć Banasia.

Niemniej rozregulowane celowniki mieli piłkarze obu zespołów w drugiej odsłonie, toczonej w coraz rzęsiściej padającym deszczu. Agresywniej rozpoczęli ją goście, jednak z ich optycznej przewagi niewiele wynikało.

W 62. minucie z rzutu wolnego celnie uderzał Charchut ale na posterunku był znów Banaś. Kilka minut później, po dograniu Bonowicza, z woleja kropnął Orzech lecz i jego uderzenie minęło cel.

Ostatecznie sprawiedliwy z przebiegu gry remis zadowolił obie drużyny, które czeka teraz zasłużony wypoczynek.

BŁĘKITNI ROPCZYCE - IGLOOPOL DĘBICA 0-0

BŁĘKITNI: Banaś - Proczek, Wolak, Bonowicz, Róg - Kramarz, Orzech (90. Wilk), Kot (86. Kloc), Sulisz - Ogrodnik (66. Cetnarski), Kosiba (73. Rachwał).

IGLOOPOL: Flasza - Brzostowski, Socha, Sujdak, Chmiel - Saletnik, Kucharski (40. Charchut), Micek (84. Kapust), Siwula (87. T. Nowak) - Pisarek (90+1. Hendzel), Janasiewicz.

SĘDZIOWALI Michał Ziemba oraz Wojciech Merkwa i Marcin Grzyb (Rzeszów); ŻÓŁTA KARTKA: Socha. WIDZÓW: 200 (ok. 60 z Dębicy).

Obszerna relacja z notami i wypowiedziami trenerów w poniedziałkowych Nowinach