Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bliski finał śledztwa ws. samobójczej śmierci dziewiętnastolatka z Kotowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Drzewo, na którym powiesił się dziewiętnastoletni chłopak.
Drzewo, na którym powiesił się dziewiętnastoletni chłopak. Fot. Zdzisław Surowaniec
Decyzja prokuratury spodziewana jest pod koniec kwietnia.

Okoliczności śmierci chłopaka są dramatyczne. Nie mając prawa jazdy wsiadł w kupione alfa romeo i kiedy z czwórką przyjaciół pojechał do stacji paliw w Jamnicy, zahaczył lusterkiem o mercedesa. Zrobił rysę na lakierze i odjechał.

Za kierownicą mercedesa siedziała kobieta, której rodzina mieszka w Kotowej Woli. Poinformowała o zdarzeniu męża, a ten, z innymi członkami rodziny, zrobił pogoń za chłopakiem.

Jak wynika z zeznań rodziny, goniący chłopaka mężczyźni dopadli go na podwórzu rodzinnego domu. Tam - zeznawali świadkowie - mężczyźni dotkliwie pobili go.

Jak twierdzi matka, krzyczeli do jej syna, że "zgnije w więzieniu". Szukali go z latarkami, po tym jak nagle wywinął się i uciekł. Wkrótce matka znalazła syna wiszącego na drzewie za stodołą.

- Przesłuchani już zostali wszyscy świadkowie - powiedział nam szef stalowowolskiej prokuratury Bogdan Gunia.

Prokuratura oczekuje jeszcze tylko na opinię biegłego psychologa, który ma ocenić wiarygodność zeznań siostry ofiary. W obecności matki ofiary ma składać wyjaśnienia także biegły lekarz sądowy, który przeprowadził sekcję zwłok. Zdzisław Surowaniec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24