Blisko czterysta betonowo-stalowych pali zabezpiecza osuwisko w Lubatowej

To największa inwestycja powiatu krośnieńskiego. Pochłonie prawie 9 mln.
Pierwszy, najkosztowniejszy etap rac właśnie się zakończył. Wykonano roboty przygotowawcze i ziemne, związane z odwodnieniem drogi.

Stabilizacji osuwiska mają służyć specjalne stalowo-betonowe pale. Wbito ich w ziemię poniżej drogi aż 396. Zużyto na nie 3 tys. metrów sześciennych betonu i tysiąc ton stali. Pale mają chronić uszkodzeniami zarówno teren jak i drogę.

Komisja ze starostwa odebrała roboty nie wnosząc żadnych zastrzeżeń.

- Postęp prac jest zadawalający i przebiega zgodnie z harmonogramem - mówi Jan Pelczar z zarządu powiatu.

I etap stabilizacji osuwiska pochłonął ponad 7 mln 800 tys. zł.

W drugim etapie przewiduje się kontynuację odwodnienia drogi i wykonanie jej nowej nawierzchni. Na koniec zostanie zrobiona specjalna konstrukcja oporowa z kamienia i kamienna opaska, z odtworzeniem koryta rzeki. Inwestycja ma się zakończyć 31 lipca.

Kłopoty z osuwiskiem istniały w tym rejonie od ponad 25 lat. Dzięki jego stabilizacji mieszkańcy nie będą musieli obawiać się o bezpieczny przejazd tym odcinkiem drogi.

Realizacja inwestycji była zagrożona pod koniec ub. roku, bo harmonogram prac nie został dotrzymany i MSW i A cofnęło dotację przyznaną powiatowi krośnieńskiemu na ten cel. W tym roku jednak pieniądze z resortu odzyskano i roboty wznowiono.