Bolesław Rzeszów pokonał Patrię Sędziszów. Wypowiedzi trenerów

BOLESŁAW V LO RZESZÓW - EXTRANS-PATRIA SĘDZISZÓW MŁP. 3:0 (22, 23, 24)

BOLESŁAW: Kazała, Wilk, Mazur, Świętek, Grzegorczyk, N. Baran, Filipowicz (libero).

PATRIA: Młocek, Pyrć, Hajduk, Kutyła, Myjak, Róg, Wrona (libero) oraz Baran, Zonik, Chmura.

SĘDZIOWALI: Michał Pasterz (Jasło) i Paulina Chamerska-Lemiech (Tarnobrzeg).

WIDZÓW 200 (60 z Sędziszowa).

Zbigniew Barszcz, trener Bolesława
Dziewczyny mają dobry moment i muszą to wykorzystać, bo teraz będą nieco słabsze drużyny, nam przecież chodzi o utrzymanie się w lidze, może w przyszlym sezonie powalczymy o coś więcej. Na początku sezonu było trudniej, bo mieliśmy czołowe ekipy ligi - Biłgoraj, Tomasovię, dlatego przegrywały, one już w Krakowie wygrałyby mecz, trzeba było jednak wyciągnąć szufladkę z napisem II liga. Troszkę lepiej grały, rozluźniły się. Oby tak dalej.

Monika Bartnicka, trener Patrii
Nastawiałam drużynę, że będzie to mecz walki, potrzebne będzie zaangażowanie. Moje dziewczynuy muszą się nauczyć, że stanowią drużynę, że w momencie nie ma jednostki dominującej, jedna drugiej powinna pomagać. W pierwszych dwóch setach zabrakło nam przede wszystkim skuteczności w ataku, brakowało mi trochę w ataku Kasi Kutyły, no i to zaskutkowało tym wynikiem. Może są zbyt duże oczekiwania, pewnie niektórzy zapomnieli po czterech wygranych meczach, że mimo wszystko jest to jeszcze młoda drużyna. Fakt, że grałyśmy jeszcze z młodszą drużyną, ale trzeba poczekać, aż z tych dziewczyn stworzy się kolektyw.