Brakuje miejsc w domach studenckich

Sytuację tę wykorzystują mieszkańcy Rzeszowa, którzy za wynajęcie pokoju żądają od 200 do 300 zł za miesiąc.
- Pokój na mieście można znaleźć nawet za 120 - 150 zł. Są to jednak wyjątkowe okazje. Dlatego jeżeli ktoś znajdzie mieszkanie za 250 zł nie powinien zbytnio wybrzydzać - radzi Arkadiusz Janik, student Politechniki Rzeszowskiej, jeden z koordynatorów akcji "Pokój dla żaka".
Akcja pomocy w znalezieniu pokojów dla studentów organizowana jest też w WSiZ. Tam z pośrednictwa uczelni korzystają głównie mieszkańcy Baranówki. Za jednoosobowy pokój życzą sobie 250 zł., a za miejsce w pokoju wieloosobowym od 180 zł za miesiąc.
Podobną kwotę trzeba będzie zapłacić za miejsce w akademikach. URz dysponuje około 2 tys. 800 miejscami, a PRz ok. 2500. Komu zostanie przydzielony akademik na URz zależeć będzie nie tylko od warunków materialnych, lecz także wydziału studiów oraz od odległości zamieszkania. Podobnie miejsca w akademikach dzieli Politechnika.
- Każdy wydział ma pulę miejsc, które rozdziela pomiędzy swoich studentów. Według naszego rozeznania studenci prawa mają stosunkowo wysokie dochody, natomiast najniższymi dochodami wykazują się studenci pedagogiki - mówi Władysław Borowiec, rzecznik prasowy URz.
Na Wydziale Prawa akademiki dostali nawet ci studenci, którzy wykazali się średnią dochodów 700 zł na członka rodziny. Na Wydziale Pedagogiki zaś akademików nie dostały osoby, u których średni dochód na członka rodziny wynosi poniżej 300 zł. Byli to studenci zamieszkali najbliżej Rzeszowa np. w Dębicy czy Przeworsku.