Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brazylia była najlepsza

mbluj
Krzysztof Ignaczak walczy z Piotrem Gackiem o pozycję pierwszego rozgrywającego.
Krzysztof Ignaczak walczy z Piotrem Gackiem o pozycję pierwszego rozgrywającego. Archiwum
Drużyna Brazylia z kompletem zwycięstw zajęła pierwsze miejsce w zakończonym w niedzielę w Bydgoszczy Memoriale Huberta Wagnera. W ostatnim meczu turnieju Polska przegrała z "Canarinhos" 1:3 (22:25, 22:25, 25:23, 14:25). Druga była Bułgaria, trzecia Polska, a czwarte miejsce zajęli Czesi.

Brazylijczycy wyjechali z Bydgoszczy zadowoleni. Pochwalili organizatorów, przyznali, że nie są jeszcze w najwyższej formie, ale mistrzostwa świata dopiero za miesiąc, więc jest jeszcze trochę czasu, aby "się podciągnąć".

Polacy grali w kratkę. - Liczyłem na więcej ze strony naszej drużyny. Tymczasem grała ona w kratkę. Przede wszystkim brakuje naszym graczom przyjęcia i zagrywki, a bez tych dwóch elementów trudno dzisiaj liczyć na sukcesy - oceniał postawę biało-czerwonych Marek Karbarz, mistrz świata i mistrz olimpijski, wiceprezes Asseco Resovii.

Wszyscy czekali na spotkanie Polska-Brazylia. Siatkarze Brazylii przyjechali do Bydgoszczy żądni rewanżu za środową porażkę na otwarcie Ergo-Areny 2:3. Polacy chcieli iść za ciosem i ograć utytułowanego rywala po raz drugi. Nic z tego nasza drużyna, która w pierwszym spotkaniu w hali "Łuczniczka" uległa po bezbarwnej grze Bułgarii 1:3, a w następnym ograła Czechów 3:1, zagrała za słabo, aby znów ograć mistrzów świata. W czwartej partii nasi rywale pokazali, że musimy jeszcze mocno popracować, bo obecnie złotych i srebrnych medalistów ostatniego mundialu, dzieli jeszcze ogromny dystans. W składzie naszej drużyny zabrakło Mariusza Wlazłego, który w sobotę musiał pilnie wyjechać w sprawach osobistych i Castellani zdecydował się, aby mógł odpocząć.

Daniel Castellani, trener reprezentacji Polski, wypróbował na tym mocno obsadzonym turnieju wszystkich zawodników, których ma w kadrze. -

- Mieliśmy możliwość sprawdzić się w walce z najlepszymi drużynami i zweryfikować swoją formę. Spotkania te pokazały pracę, jaką wykonaliśmy. Były momenty dobrej gry, ktorej z meczu na mecz będzie coraz więcej. Na dzień dzisiejszy wiem, jak w 90 procentach będzie wyglądał skład na mistrzostwa świata, pomogły mi w tym mecze rozegrane w Bydgoszczy. Wciąż ważą się losy kilku zawodników, w tym Sebastiana Świderskiego, który jest bardzo ważną postacią dla naszego zespołu - oceniał szkoleniowiec.

Być może już w czwartek poznamy skład naszej reprezentacji na mistrzostwa świata. W tym dniu kadra spotka się na krótkim zgrupowaniu w Spale. Za tydzień w poniedziałek odleci na sparingowe mecze do Brazylii.

- W pierwszej wersji do Brazylii miało odlecieć szesnastu graczy, z których mieliśmy wybrać 14-osobową reprezentację na mistrzostwa świata. Pojawił się drugi wariant. Do Brazylii chcemy zabrać już reprezentacyjny zespół uzupełniony dwoma młodymi zawodnikami. Decyzję podejmiemy w czwartek jak spotkamy na zgrupowaniu w Spale - dodał Castellani.

Pewni wyjazdy do Włoch są obaj nasi libero - Krzysztof Ignaczak i Piotr Gacek. Oni mogą już pakować walizki. "Igła" grał w wygranym meczu z Brazylią na otwarcie hali Ergo-Arena oraz w pierwszym meczu podczas Memoriału Wagnera. Gacek wystąpił przeciwko czechom i Brazylijczykom w Bydgoszczy. Pytanie kto będzie tym pierwszym libero na MŚ we Wloszech. Castellani nie ukrywa, że ma już w głowie pierwszą szóstkę na światowy czempionat, ale ma jeszcze wątpliwości, kto będzie tym pierwszym libero. - To oznacza, że z Krzysztofem prezentujemy wyrównany poziom. Będziemy nadal rywalizować w sportowej walce - powiedział Gacek.
Kibice więcej sympatii mają do "Igły". Co zrobi Castellani?

Wyniki

Polska - Bułgaria 1:3 (23:25, 23:25, 25:15, 22:25)

Polska: Zagumny, Wlazły, Kurek, Winiarski, Możdżonek, Nowakowski, Ignaczak (libero) oraz Bąkiewicz, Gruszka, Łomacz, Bartman.

Bułgaria: Kazijski, Nikołow, Gotsev, Mitev, Ananiev, Sokołow, Salparov (libero) oraz Żekow, Aleksiev, Yosifov, Bratojev.

Polska - Czechy 3:1 (23:25, 25:22, 25:23, 25:23)

Polska: Łomacz, Nowakowski, Możdżonek, Gruszka, Bąkiewicz, Bartman, Gacek (libero) oraz Winiarski, Kurek i Ruciak

Czechy: Holubec, Hudecek, Konecny P., Platenik, Konecny D., Tichacek, Krystof (libero) oraz Stokr i Novotny.

Polska - Brazylia 1:3 (22:25, 22:25, 25:23, 14:25)

Polska: Zagumny, Możdzonek, Nowakowski, Gruszka, Kurek, Winiarski, Gacek (libero), Ruciak, Świderski, Kłos, Jarosz, Łomacz.

Brazylia: Sidao, Giba, Murilo, Vissotto, Lucas, Marlon, Bravo (libero), Bruno, Joao Paulo, Rodrigao, Dante

Bułgaria - Czechy 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:21)
Brazylia - Bułgaria 3:0 (25:22, 25:19, 25:16)
Brazylia - Czechy 3:1 (25:18, 25:20, 20:25, 25:22)

Wyróżnienia indywidualne

Najlepszy atakujący: Matej Kazijski (Bułgaria)
Najlepiej blokujący: Piotr Nowakowski (Polska)
Najlepiej zagrywający: Lukas Tichacek (Czechy)
Najlepiej przyjmujący: Dante Amaral (Brazylia)
Najlepszy libero: Teodor Salparow (Bułgaria)
Najlepszy rozgrywający: Marlon (Brazylia)
MVP: Murilo (Brazylia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24