Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bronią dębu przy ul. Fredry w Rzeszowie przed wycinką. Znów będą zbierać podpisy

Beata Terczyńska/ Urszula Sobol Stacja Rzeszów Dziki
Krzysztof Łokaj
Podpisy będą zbierane w Rzeszowie w poniedziałek od 10 do 13 a później od 15 do 16.30.

- Kochani Przyjaciele Stacji Rzeszów Dziki! Pewnie część z Was słyszała o planowanej wycince pięknego dębu przy ulicy Fredry. Byliśmy tam dzisiaj - chcąc podpisać petycję w jego obronie - jednak żadnej z pań, które zbierają podpisy nie było. Ale na drzewie zastaliśmy kartkę informującą, że podpisy będą zbierane w najbliższy poniedziałek (17.06) od 10.00 do 13.00 a później od 15.00 do 16.30 - czytamy na profilu fb Stacji Rzeszów Dziki.

Przypomnijmy. Pisaliśmy, że urzędnicy chcą wyciąć zupełnie zdrowe, dorodne i do tego 200-letnie drzewo! Mieszkańcy protestują, mówiąc, że to ich skarb.

- Jestem zainteresowana tą sprawą od kilku miesięcy, właściwie od momentu jak się dowiedziałam, że będzie przebudowywany wiadukt na ul. Batorego w Rzeszowie, a z tym wiąże się przebudowa ulic Batorego, Styki, Głowackiego, Fredry. Od pani mieszkającej przy ulicy Fredry dowiedziałam się, że martwi się ona o dąb, który rośnie przy ulicy Fredry i ma zostać on wycięty - mówi Irena Paterek, mieszkanka ul. Siemieńskiego w Rzeszowie, pomysłodawczyni obrony dęba, a także inicjatorka podpisów pod petycją do władz miasta.

W związku z przebudową ulic i budowy planowanego ronda dąb ma być wycięty.

Urzędnicy chcą wyciąć zupełnie zdrowe, dorodne i do tego 200-letnie drzewo! Mieszkańcy protestują, mówiąc, że to ich skarb.Czytaj artykuł na ten temat: Mieszkańcy Rzeszowa walczą o 200-letni, piękny dąb. Urzędnicy chcą go wyciąć

W Rzeszowie mieszkańcy walczą o 200-letni, piękny dąb

- Uważam, że wszelkie duże drzewa należy chronić i jestem zainteresowana zachowaniem jak największej ilości zieleni w mieście. Bardzo się zmartwiłam wycinką tego drzewa i postanowiłam coś robić - mówi Irena Paterek. - Napisałam też do Wydziału Środowiska zapytanie czy ten dąb przeznaczony jest do wycinki i dostałam odpowiedź, że tak.

Pani Irena napisała petycję do władz miasta i od rana zaczęła zbierać podpisy.

Dąb ma około 200 lat. - Ma około 340 cm w obwodzie i ma około 200 lat. Dawno już powinien być pomnikiem przyrody.
Do akcji obrony dorodnego drzewa przyłączyła się również Irena Cymbalista, 72 letnia mieszkanka bloku przy ulicy Fredry.

- Mało zawału nie dostałam, jak dowiedziałam się o zamiarze wycięcia naszego dęba. Jestem w szoku, bo nigdy nie przypuszczałam, że tak piękne drzewo może być wycięte - mówi Irena Cymbalista. - To nasz skarb i chcemy o niego walczyć. Od rana zbieramy podpisy i mamy nadzieję, że to poskutkuje.

Ludzie bardzo chętnie zatrzymują się i podpisują pod petycją.

- Pytają o co chodzi i w ogóle nie mieści im się w głowie, że kto pomyślał o tym, aby wyciąć tak duże, dorodne i zdrowe drzewo - dodaje pani Irena Paterek.

- Złożyliśmy również pismo jako wspólnota mieszkaniowa do Miejskiego Zarządu Dróg, do Wydziału Ochrony Środowiska i do rzecznika prezydenta miasta - dopowiada Irena Cymbalista.

ZOBACZ TEŻ: W Rzeszowie mamy specjalistkę od wgnieceń. Ona ratuje męski honor

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24