We wtorek 39-letniego Bronisława J. odwiedził 21-letni Marcin P., mieszkaniec Białej. Mężczyźni pili alkohol.
Starszy w pewnym momencie wyciągnął z sejfu brazylijski rewolwer taurus kal. 5,56 mm. Do sześciostrzałowego bębenka włożył jeden nabój. Następnie rozpoczął zabawę w "rosyjską ruletkę", przykładając lufę do skroni i pociągając za spust. Do strzału nie doszło.
- Tak samo chciał postąpić 21-latek. Rewolwer jednak wypalił. Młody mężczyzna zginął na miejscu - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik KMP Rzeszów.
Bronisław J. zadzwonił na policję. W chwili zatrzymania miał niemal 3 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Mężczyzna rewolwer posiadał legalnie. Miał odpowiednie pozwolenie. Podobnie jak na trzy inne pistolety: rosyjską broń sportową, czeskiego skorpiona strzelającego ogniem pojedynczym oraz włoską berettę - dodaje mł. asp. Paweł Międlar.
Bronisław J. działał w klubie strzeleckim, pracował jako ochroniarz.
- Grożą mu zarzuty udostępnienia broni osobie nieletniej oraz pomocy w targnięciu się na własne życie. Za to grozi do 5 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator Stanisław Bończak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?