Burmistrz Cieszanowa o Breakout Festiwal: może być głośno, byle fajnie grali

- W czwartek rozpoczął się Breakout Festiwal. Jak miasto przygotowało się do imprezy?

- Razem z organizatorami zadbaliśmy o bezpieczeństwo publiczności, porządku pilnuje policja i ochroniarze. Ale nie organizujemy pospolitego ruszenia. Ja się nie boję ludzi, a po ubiegłorocznym festiwalu mamy jak najlepsze wspomnienia. Mimo, że przyjechało do Cieszanowa mnóstwo ludzi, nie było żadnych ekscesów. Wszyscy dobrze się bawili. Jestem pewnie, że w tym roku też tak będzie.

- Jakie atrakcje władze Cieszanowa przygotowały dla odwiedzających miasto?

- Oprócz koncertów, które zaplanowali organizatorzy festiwalu, będzie też przygotowana przez nas "Strefa aktywności". Uczestnicy festiwalu w ciągu dnia, przed rozpoczęciem koncertów mogą m.in. rozegrać mecz piłkarski, obejrzeć pokaz rycerski, wziąć udział w treningach twórczości. Można także zwiedzić miasto i okolice.

- Jak festiwal odbierają mieszkańcy Cieszanowa?

- Mieliśmy już wcześniej duże imprezy. Ale na taki festiwal czekałem od dawna. Większość mieszkańców też jest zadowolonych. Ci, którzy mieszkają najbliżej mówią, że może nawet być głośno. Byle fajnie grali.

- Czy pan również będzie się bawił na koncertach?

- Byłem w tamtym roku, teraz też przyjdę. Podczas poprzedniej edycji festiwalu największe wrażenie zrobił na mnie koncert zespołu Happysad. Przyznam, że nie znałem wcześniej ich muzyki. Kompletnie mnie zaskoczyli, ale w pozytywny sposób. W tym roku na pewno będę pod sceną podczas koncertu ukraińskiej grupy Haydamaky.

III Breakout Festiwal W Cieszanowie - sprawdź program imprezy