- Dalej to już nie mogło panem rzucić.
- Mogło. Rozważałem wyjazd do Francji.
- Dlaczego nie wyszło?
- Chodziło o słabą ligę i taki sobie kontrakt. Szczecin uznałem za lepszą opcję.
- Jak doszło do transferu?
- W zeszłym tygodniu zadzwonił do mnie kierownik szczecińskiej drużyny. Spytał, czy biorę pod uwagę tak dalekie przenosiny.
- Długo się pan namyślał?
- Telefon dostałem we wtorek, odpowiedź dałem w czwartek. W poniedziałek dotarłem do Szczecina.
- W AZS-ie gra Jerzy Koszuta, tak jak i pan, wychowanek Sokoła Łańcut.
- Zanim podjąłem decyzję, zadzwoniłem do niego. Usłyszałem, że klub jest poukładany, wiarygodny i do pełni szczęścia potrzeba tylko więcej wygranych.
- W AZS-ie grę kreuje Łukasz Pacocha, uznany w I lidze zawodnik. Tymczasem pan deklarował, że nie chce wiązać się z drużyną, w której będzie grzał ławkę.
- Pamiętam, gdy Łukasz występował w Sokole. Wtedy przeważnie grał na pozycji numer 2. Myślę, że znajdą się minuty także dla mnie. Nie po to mnie sprowadzano, abym nie grał.
- W meczu przeciw jakiej drużynie pan zadebiutuje.
- Przeciw MOSiR-owi Krosno.
- No to mamy dodatkowy smaczek przed tym spotkaniem.
- (śmiech) Zgadza się. Motywację przed meczem mam podwójną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco