Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu nie mają wątpliwości, że pochodzący z Neapolu 48-latek, niegdyś znany sportowiec, zorganizował grupę handlującą trefnymi autami.
Gang działał od 2006 roku. W tym czasie z Włoch do Polski sprowadzono, co najmniej kilkadziesiąt skradzionych tam pojazdów. Niejednokrotnie ich właścicieli terroryzowano bronią, aby bez oporów "pozbywali" się "czterech kółek".
W autach przebijano numery identyfikacyjne. Miały pasować do sfabrykowanych dokumentów. Tak przerobione za pośrednictwem portali motoryzacyjnych sprzedawano w Polsce lub przemycano na Ukrainę.
Cudzoziemiec był już karany m.in. za przestępstwa narkotykowe i fałszowanie pieniędzy. Od stycznia do lipca 2010 roku przebywał w polskim areszcie tymczasowym. Opuścił go po wpłaceniu 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.
Oprócz Włocha w zainteresowaniu śledczych pozostaje 11 współpracujących z nim osób. To mieszkańcy Podkarpacia, Białegostoku i Nowego Sącza.
Przemyska prokuratura zadecydowała właśnie o przedłużeniu śledztwa w tej sprawie do października br. Powodem jest oczekiwanie na materiały dowodowe od włoskiego wymiaru sprawiedliwości śledczych.
Ponadto chodzi o ustalenie kolejnych osób, które kupiły wspomniane samochody. Dotychczas zarekwirowano ok. 30 pojazdów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?