Były marszałek Mirosław Karapyta nie startuje w wyborach

- Wycofuję się z życia politycznego, nie będę startował ani do sejmiku, ani do Rady Powiatu Lubaczowskiego - zapewnia Mirosław Karapyta. - Będę w zaciszu domowym obserwował wydarzenia.

Jeszcze w piątek mówiło się o tym, że Karapyta może wystartować z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej do sejmiku. Tymczasem w okręgu lubaczowskim numer jeden na liście do sejmiku to Wojciech Domaradzki, działacz SLD.

Lucjan Kuźniar bez jedynki

Do sejmiku z listy Prawa i Sprawiedliwości startuje Lucjan Kuźniar, który w maju ubiegłego roku, po aferze z marszałkiem Karapytą, przeszedł na stronę PiS-u. Wcześniej był w PSL-u. Został za to wicemarszałkiem. Ale jedynki w swoim okręgu nie dostał. Z numerem jeden w okręgu przeworskim startować będzie Anna Schmidt, współpracownica Jarosława Kaczyńskiego.

Kobieta ma ocieplić wizerunek

- Partia chce w ten sposób ocieplić swój wizerunek - mówi działacz PiS-u. - Ta pani startowała w 2011 roku do Sejmu, ale bez powodzenia.

Na listach PiS-u do sejmiku znaleźli się m.in. Jan Domarski, były piłkarz, startuje też - z numerem jeden w okręgu rzeszowskim - Wojciech Buczak, przewodniczący regionu rzeszowskiego NSZZ "Solidarność". Na tej samej liście znalazła się Ewa Leniart, dyrektor rzeszowskiego oddziału IPN. Natomiast w Mielcu startuje marszałek Władysław Ortyl.

W okręgu tarnobrzeskim PiS postawił na Lucjusza Nadbereżnego, dyrektora jednego z departamentów w UM.

Z Krosna startuje obecny członek zarządu Tadeusz Pióro. Na tej samej liście znalazła się również była burmistrz Jasła Maria Kurowska i były poseł Adam Śnieżek. PiS liczy, że zdobędzie 20 mandatów w sejmiku.