Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cała para na Bułgarów. Penczew przeciwko kolegom

m.b.
O piłkę walczą Piotr Nowakowski i Georgi Bratojew.
O piłkę walczą Piotr Nowakowski i Georgi Bratojew. FIVB
W Warnie wszystko będzie przeciwko biało-czerwonym. Nawet to, że zabraknie systemu challenge. W piątek i w sobotę muszą rozegrać najlepsze partie, aby dwukrotnie pokonać Bułgarię.

Polsce siatkarze w tym roku nie rozpieszczają ani formą, ani wynikami. Dwa zwycięstwa w Bułgarii zagwarantują jednak biało-czerwonym awans do turnieju finałowego Ligi Światowej w argentyńskiej Mar del Placie (17-21 lipca).

Sprawa jest dodatkowo skomplikowana, bo nasza drużyna z czterema zawodnikami Asseco Resovii w składzie (Piotr Nowakowski, Grzegorz Kosok, Fabian Drzyzga i Krzysztof Ignaczak), zagra na gorącym terenie zdeterminowanego przeciwnika.

- Szczerze mówiąc boję się tych meczów, ponieważ grę Polaków można porównać do sinusoidy. Raz grają lepiej, raz gorzej. Praktycznie żaden z naszych zawodników nie prezentuje jeszcze najwyższej formy - ocenia Andrzej Grzyb, menedżer siatkarski z Rzeszowa, który oglądał ostatnie zwycięskie pojedynki Polaków z USA w Katowicach i Wrocławiu.

- Wyniki i gra naszej drużyny będą zależeć przede wszystkim od tego jak zagrają Łukasz Żygadło oraz Bartosz Kurek. Żygadło praktycznie miał do tej pory dwa dobre mecze, Kurek też gra nierówno. Jeżeli bym wiedział, że nasz rozgrywający będzie wykorzystywał potencjał obu środkowych - Nowakowskiego i Możdżonka - bo do tej pory robił to na 10 procent, jeżeli Kurek będzie "ciągnął" grę zespołu, to wynik dwumeczu byłbym spokojny - dodaje nasz ekspert.

Ilu będzie Polaków?

Bilety na mecze w Warnie już dawno zostały wyprzedane. W Pałacu Kultury i Sportu, który ma już swoje lata i może pomieścić 5 tys. Kibiców, nie ma klimatyzacji, panuje duży zaduch.

Na dodatek - jak twierdzą gospodarze z powodów ekonomicznych - nie zamontowano systemu challenge, czyli wideoweryfikacji. Wiele będzie zależeć od decyzji sędziów.

- To ewenement, że wykupiono wszystkie bilety. Pytanie ilu będzie kibiców z Polski. Mam nadzieję, że sporo i będą dopingować nasz zespół, bo Bułgarzy nigdy nie byli dobrze zorganizowani. Fani gospodarzy są fanatyczni, żywiołowi, bywa, że przekraczają normy - ostrzega Grzyb.

- Buczenie z trybun, tylko na dodatkowo mobilizuje - twierdzi Ignaczak.

Dwa mecze między Polakami i Bułgarami, w której gra Nokołaj Penczew - nowy nabytek Resovii, w poprzednim sezonie zakończyły się remisowo. W półfinale LŚ w Sofii biało-czerwoni wygrali 3:0, a w igrzyskach olimpijskich w Londynie lepsi (3:1) byli rywale.

Może wystarczy minimum?...

Biało-czerwoni, jeśli wygrają dwa mecze za trzy punkty (3:0 lub 3:1), nie muszą oglądać się na innych. Minimum, jakie da im szansę awansu, to cztery punkty, ale wówczas będą musieli czekać jeszcze na wyniki z Rio de Janeiro, gdzie Brazylia podejmie USA.

"Canarinhos", by pomóc Polakom, muszą urwać USA co najmniej dwa punkty.

Mecze Polaków zaplanowane są na piątek (godz. 19 czasu polskiego) i sobotę (20). W Brazylii zespoły wyjdą na parkiet z kolei w sobotę (14.50) i niedzielę (14.35).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24