Oba zespoły miały przed tym meczem po 19 punktów i stawką spotkania było 3. miejsce na koniec sezonu jesiennego. Pierwsze spotkanie wygrała Biała Podlaska, za co Karpaty chciały wziąć rewanż. Lecz zamiast gospodarze, to goście byli od początku nieco lepszym zespołem. Już na początki minimalnie głową pomylił się Golba. Swoje szanse mieli też gospodarze, najlepsze Wiktor Majewski, ale jak się potem okazało, nawet najlepszy strzelec tej grupy nie był w stanie pokonać tego dnia bramkarza TOP-u. Aktywny był Dominik Kulon, na nic się to jednak zdało.
Po zmianie stron i roszadach w składzie Karpaty były tylko tłem dla przeciwnika, który wykorzystał dwukrotnie gapiostwo obrońców i po rzutach rożnych zdobył dwa gole.
– Zagraliśmy bardzo słabe zawody o ile nie najsłabsze w tej rundzie. To nie był nasz dzień – ocenił w skrócie trener Karpat Lech Czaja.
– Byliśmy gorsi o klasę, nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, a oni tak – dodał Wiktor Majewski, najlepszy strzelec krośnian.
Karpaty Krosno – TOP 54 Biała Podlaska 0:2 (0:0)
Bramki: Szabaciuk 52, Ramotowski 67.
Karpaty: Boczar – Potaczała (55 Szczurek), Warchoł, Zięba, J. Malik, Stec (46 Jacenkiw, 75 Boduch), Smoleń, Kulon, Bielak (46 Szarek), Majewski (46 Telega), Rzońca (87 Róg). Trener Lech Czaja.
Szybko stracony gol pogrzebał szanse Stali Mielec na dobry wynik w tym meczu. Kolejna bramka dodała skrzydeł miejscowym, a ekipie z Podkarpacia odebrała zapał do gry. Cracovia ostatecznie przypieczętowała to, że jest najlepszym w lidze zespołem.
Cracovia - Stal Mielec 4:0 (2:0)
Stal: Płaza – Zięba (80 Czekaj), Draus (46 Buczek), Woś, Wyparło (60 Strycharz), Sztuka (79 Osuch), Szumilas (60 D. Pyryt), Turkot, Ofiara, Bajorek, Maj (67 M. Pyryt). Trener Maciej Serafiński.
POZOSTAŁE WYNIKI: Podgórze Kraków – Korona Kielce 3:4; BKS Lublin – Wisła Kraków 3:4.
W nast. kolejce (16.11): Korona - Karpaty, Stal – Podgórze.
Stal Rzeszów w końcu mogła cieszyć się ze zwycięstwa w CLJ, choć było ono „Pyrrusowe”, bo nic już poza punktami rzeszowianom nie dawało. Drużyna Pawła Głodowskiego grała już tylko o honor, szanse na utrzymanie się zmarnowała bowiem już przed tygodniem.
– Czy to był nasz najlepszy mecz w tej lidze? Chyba nie. Zdarzały się lepiej rozegrane, ale często brakowało kropki nad i – mówi Karol Wójcik, drugi trener Stali. - Tym razem zagraliśmy konsekwentnie w obronie, rywal rzadko się przebijał pod naszą bramkę. Z przodu nie mieliśmy wielu okazji, ale to co było wpadło.
Ładną bramką popisał się Furdak, który mocnym uderzeniem z 20 metrów pokonał golkipera gości.
Więcej o piłce nożnej i CLJ
Stal Rzeszów – Sandecja Nowy Sącz 2:1 (1:0)
Bramki: Matycz 2, Furdak 65 – Pogwizd 53.
Stal: Grygiel – Maćkowiak (41 Oreńczuk), Furdak ŻK, Żyła, Głodowski – Kiełbicki, Pempuś, Wilk – Szpytma, Matycz – Lipski (75 Litwin). Trener Paweł Głodowski.
POZOSTAŁE WYNIKI: TOP 54 Biała Podlaska – AP 21 Kraków 5:1; KKP Korona Kielce – Górnik Łęczna 1:1, Motor Lublin – Wisła Kraków 0:1.
W nast. kolejce (17.11): AP 21 - Stal.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco