Ceny mieszkań ostro w dół. Kupując teraz można sporo oszczędzić

Średnie ceny mieszkań w Polsce (nowych i używanych)

Miasto - Cena za metr kw.
Warszawa - 7134 zł
Kraków - 5721 zł
Wrocław - 5327 zł
Gdańsk - 5149 zł
Poznań - 5086 zł
Rzeszów - 4275 zł
Białystok - 4064 zł
Łódź - 3535 zł
Katowice - 2967 zł

Jak informuje Związek Banków Polskich, 2012 rok był piątym z rzędu, kiedy ceny mieszkań w dużych polskich miastach spadały. W tej chwili są już na poziomie sprzed boomu, jaki obserwowaliśmy w 2008 i 2009 roku. I jak przekonują specjaliści, przynajmniej do połowy 2014 roku nie powinny drożeć.

W Rzeszowie w 2009 roku ceny nowych mieszkań sięgały nawet 5 tys. zł. Dziś można je kupić nawet za 3,8-3,9 tys. zł.

- Jest taniej, bo zmalało zainteresowanie zakupami. Deweloperzy i spółdzielnie mieszkaniowe postawiły mnóstwo nowych bloków, spodziewając się, że szybko uda się je sprzedać i sporo zarobić. Nie przewidzieli jednak, że Polska także pogrąży się w kryzysie i teraz muszą się sporo nagimnastykować, aby znaleźć klientów na swoje lokale - ocenia dr Krzysztof Kaszuba, ekonomista z Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie. Jego zdaniem największy problem mają firmy, które budowały na kredyt i muszą szybko odzyskać pieniądze. To one będą najmocniej schodzić z ceny. Pozostałe przeczekają trudny okres, traktując swoje budowy jako długoterminową inwestycję pieniędzy.

Zdaniem Marcina Krasonia, analityka z firmy doradczej Open Finance, niski popyt na mieszkania wynika m.in. z kiepskiej dostępności kredytów.

- Coraz więcej banków wymaga od klientów wkładu własnego w wysokości nawet 20 procent. Mało kto ma dzisiaj takie pieniądze. Poza tym trzeba także wykazać się wysokimi zarobkami. Efekt? Niewiele osób dostaje kredyty hipoteczne, a ci, których na nie stać, odwlekają decyzję o kupnie mieszkania. Bojąc się o utratę pracy wolą nie ryzykować - uważa Marcin Krasoń.

Ceny mieszkań na Podkarpaciu

Miasto - nowe mieszkanie - używane mieszkanie
Rzeszów - 4200 zł / m kw. - 4350 zł / m kw.
Krosno - 3450 zł - 3200 zł
Mielec - 3650 zł - 3350 zł
Tarnobrzeg - 3000 zł - 2850 zł
Przemyśl - 3570 zł - 2750 zł

Z wyliczeń obracającej nieruchomościami rzeszowskiej firmy Certus wynika, że przez ostatnie miesiące liczba nowych, gotowych mieszkań w stolicy regionu waha się w granicach 400-700. Aby je sprzedać, deweloperzy walczą o klientów coraz bardziej wyszukanymi formami promocji. Developres, który w rejonie ul. Zawiszy sprzedał już o. 400 mieszkań, kończy budowę kolejnych 300. Ceny zaczynają się tu od 3900 zł za metr kwadratowy, a dopłacając ok. 1100 zł za metr, można zamówić mieszkanie wykończone i umeblowane, z szampanem w lodówce. - Kupujemy i montujemy wszystko, czego życzy sobie klient. Jeśli ma ochotę na biały telewizor i czarną lodówkę, spełniamy jego życzenie. Uruchomiliśmy także własną sprzedaż na raty. Z oferty korzystają głównie ci klienci, którym kredytu odmówił bank. W tej chwili dorzucamy gratis akt notarialny, dzięki czemu klient oszczędza ok. 2-2,5 tys. zł - mówi Radosław Walas z Developresu.

Mniejsze pole manewru mają sprzedawcy mieszkań z rynku wtórnego

-Trudno je sprzedać. Średni czas na znalezienie kupca wynosi 150-170 dni, ale znam przypadki, gdy jest to więcej niż rok - mówi Jaromir Rajzer prezes Certusa.

Jak wylicza Certus, średnie ceny mieszkań używanych w Rzeszowie to w tej chwili 4350 zł za m kw. Nowe są tańsze i kosztują średnio 4200 zł. Jaromir Rajzer przekonuje, że wbrew kryzysowi zakup mieszkania w tej chwili może być korzystny.

- Bo sprzedawcy bardziej niż zwykle są skłonni do negocjacji ceny. Owszem, w przyszłym roku może będzie jeszcze taniej, bo rząd zapowiada uruchomienie nowego programu dopłat dla młodych małżeństw. Ale i teraz nie jest drogo, a wybór mieszkań jest duży - mówi Rajzer. Zaleca, aby decydując się na mieszkanie zwrócić uwagę nie tylko na cenę metra kwadratowego. - Bardzo często tylko trochę droższe mieszkanie ma dużo większy balkon i pojemną piwnicę. To spory atut - mówi J. Rajzer.