Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny paliw na stacjach bardzo trudno przewidywalne. "Jest szansa na spadki cen w obrocie detalicznym paliwami"

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
Kurs złotego, sytuacja na Ukrainie, sankcje demokratycznego świata wobec Rosji, albo choćby ich zapowiedź, pomysł wprowadzenia na światowe rynki ropy z Iranu i Wenezueli – wszystko ma wpływ na ceny paliw na naszych stacjach benzynowych. Eksperci przyznają: prognozowanie tych cen, to w perspektywie nawet tygodnia bardziej wróżby niż prognozy ekonomiczne.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni ceny na stacjach paliw zmieniały się niekiedy dwa razy w ciągu dnia. Szok z 24 lutego, kiedy Rosja napadła na Ukrainę powoli mija, przez „cepeenami” nie ustawiają się już kolejki do dystrybutorów, w poniedziałek na jednaj z rzeszowskich stacji Watkem to do myjni bezdotykowej trzeba było ustawić się w kolejkę, dystrybutory nie były oblegane.

Już sama zapowiedź wznowienia negocjacji politycznych rosyjsko - ukraińskich sprawiła, że na giełdzie w Nowym Jorku baryłka ropy WTI staniała o ponad 3 proc., a baryłka Brent na giełdzie londyńskiej nie kosztuje już 118 USD, jak przed tygodniem, ale niewiele ponad 109 USD. Z kolei zapowiedzi rezygnacji Unii Europejskiej z rosyjskiej ropy, gazu i węgla mogę ceny tych kopalin wywindować na rynkach światowych, ale rynek wydaje się zdawać sprawę z tego, że na zapowiedziach się tylko skończy. Przynajmniej w perspektywie kilku lat.

- Biorąc pod uwagę to, co dzieje się w ostatnich dniach na rynku hurtowym w Polsce, a jest to konsekwencja zmian na rynkach światowych, to jest szansa na spadki cen w obrocie detalicznym paliwami - prognozuje dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw. – Nie zapewnię, że one nastąpią, podkreślę, że istnieje taka szansa. I nie wszystkie stacje paliw natychmiast zareagują na obniżenie cen ropy, choćby ze względów logistycznych lub marżowych. Natomiast możliwa jest obniżka cen o kilka – kilkanaście groszy w ciągu najbliższego tygodnia.

Dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl.
Dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. arc

Dodaje, że pod warunkiem, że polski złoty będzie stabilny wobec dolara. Wspólnie z innymi ekspertami rynku doszedł do wniosku, że z końcem tygodnia niższa cena litra benzyny 95 może pod koniec tygodnia osiągnąć pułap 6,75 zł i 7,68 zł dla diesla.
Podkreśla, że to bardzo ostrożne prognozy, bo wiele zależeć będzie od sytuacji geopolitycznej w naszej części Europy (wojna w Ukrainie), ponieważ Europa w znacznym stopniu korzysta z dostaw rosyjskiej ropy.

- Remedium na to może być propozycja otwarcia rynku dla ropy z Iranu i Wenezueli, dotychczas objętych sankcjami – zapowiada dr Bogucki. – Poza tym zwiększa się liczba wierni na złożach amerykańskich, co może sprawić, że podaż ropy wzrośnie, więc jej ceny na giełdach mogą spaść.

Wprawdzie ceny w detalu na polskich stacjach już nie zmieniają się skokowo, ale Orlen na razie utrzyma limit litrów jednego tankowania, jaki wprowadził 8 marca:

  • 50 litrów – samochody osobowe,
  • 100 litrów – samochody dostawcze do 3,5 t,
  • 300 litrów – pojazdy rolnicze i pokrewne,
  • 500 litrów – samochody ciężarowe i autobusy,
  • bez limitów – m.in. karetki pogotowia, służby ratunkowe.

- To rozwiązanie czasowe. Zapewnia Biuro Prasowe Grupy Orlen. - Będzie obowiązywać do momentu, aż sytuacja się unormuje. Ma to na celu udrożnienie sprzedaży i zapewnienie dostępu do paliwa każdemu kierowcy, który przyjedzie zatankować na stacje ORLEN. W ostatnim czasie zwiększone zostały limity dla pojazdów rolniczych i transportowych. Podkreślamy, że wszystkie procesy związane z logistyką, a wspierające dostawy paliw w Grupie ORLEN są zabezpieczone. Terminale i bazy magazynowe ORLENU również działają. Grupa jest dobrze przygotowana do obecnej sytuacji, dostępność paliwa na jej stacjach jest w pełni zapewniona.

Przypomina też, iż „w pierwszym dniu konfliktu w Ukrainie sprzedaż paliw na stacjach ORLEN wzrosła o 300-400 proc., co było spowodowane nieuzasadnioną obawą o dostęp do paliw oraz dezinformacją rozpowszechnianą dodatkowo w mediach społecznościowych”.

Tymczasem prezes grupy właśnie zapowiedział znaczące obniżki cen na stacjach Orlen: „Obniżamy ceny na stacjach! ON o 34 gr/l do średniego poziomu 7,55 zł, a benzynę o 20 gr/l do średniego poziomu 6,79 zł. Działamy zdecydowanie, żeby polscy kierowcy tankowali najtańsze paliwa w Europie. W Czechach litr benzyny kosztuje w przeliczeniu 7,54 zł, a na Litwie 8,81 zł” – obiecał za pośrednictwem Twittera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24