Chcieli "wymierzyć sprawiedliwość". 60-latek zmarł

Do pobicia doszło 5 sierpnia w Chmielniku. Wieczorem do domu 60-latka weszli mężczyźni i brutalnie pobili gospodarza. 60-latek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Zmarł 5 tygodni później, nie odzyskawszy przytomności.

Jak ustalili policjanci pobicia dokonało dwóch lub więcej mężczyzn. Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału kryminalnego, a Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wszczęła śledztwo.

Policjanci ustalili, że sprawcami pobicia mogą być dwaj mieszkańcy Chmielnika i ich znajomy z Kielnarowej. We wtorek mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Okazało się, że za pobicie odpowiedzialni są dwaj mieszkańcy Chmielnika w wieku 20 i 23 lat. W dniu pobicia mężczyźni pili alkohol z grupą znajomych. Wówczas uznali, że muszą ofierze "wymierzyć sprawiedliwość" za to, że kilka dni wcześniej uderzył ich znajomego.

W pobliże domu 60-letniego mężczyzny podwiózł ich kolega. Sprawcy weszli do środka, brutalnie pobili mężczyznę i nieprzytomnego pozostawili w domu. Poszkodowanego znalazła jego znajoma, która powiadomiła sąsiadów, a ci wezwali pogotowie ratunkowe.

Sprawcom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ustalili, że starszy z mężczyzn w międzyczasie dopuścił się dwóch innych przestępstw. Były to groźby karalne oraz uszkodzenie samochodu. Mężczyzna usłyszał również zarzuty dotyczące tych dwóch czynów.