Pokrzywdzeni przez internetowych oszustów zgłosili się do Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach w minioną środę.
- Jak relacjonował pokrzywdzony 42-letni mężczyzna, kilka dni temu na jednym z portali zauważył ogłoszenie o sprzedaży narzędzia budowlanego. Kupujący skontaktował się w tej sprawie ze sprzedającym, z którym uzgodnił, że po wpłacie na jego konto pieniędzy, zostanie mu wysłana tzw. wiertnica. Mężczyzna pokrył także koszty przesyłki towaru. Mimo że od zakupu minęło już kilka dni, zakupionego przedmiotu nie otrzymał, a kontakt ze sprzedajnym się urwał. Pokrzywdzony łącznie stracił 1600 zł
- informuje ropczycka policja.
37-letnia kobieta została oszukana w inny sposób. Chcąc zakupić obuwie na jednym z portali, przekazała pieniądze za towar w chwili dostarczenia jej przesyłki. Jednak gdy otworzyła paczkę, w środku były zupełnie inne buty, niż te, które zamówiła. Straciła prawie 100 zł.
Policja apeluje, by dokonując zakupów przez internet, robić to z głową. Chcąc uniknąć oszustów, należy korzystać tylko ze znanych i sprawdzonych sklepów internetowych lub portali aukcyjnych - takich, które zapewniają ubezpieczenie dokonywanych transakcji czy też proponują nam zakupy z wykorzystaniem programów ochrony kupujących. To ważne, gdyż w przypadku oszustwa na naszą szkodę, możemy starać się o zwrot poniesionych strat.
- Wybierając przesyłki kurierskie pobraniowe, otwierajmy zawsze przy dostawcy otrzymaną paczkę, a w przypadku niezgodności z towarem zamawianym spiszmy odpowiedni protokół. Wybierając danego sprzedawcę, warto zapoznać się z opiniami czy komentarzami, jakie wystawili mu inni kupujący. Sprawdźmy również, czy osoba lub firma, która jest sprzedawcą, otrzymała pozytywne komentarze, za przeprowadzone już transakcje. Zwróćmy również uwagę na ceną interesującego nas przedmiotu
- podkreśla KPP w Ropczycach.
Pamiętać należy także, że możemy zostać oszukani nie tylko kupując towar w sieci, ale również sprzedając go.
- Przestępcy nawiązują korespondencję ze sprzedającym, a następnie oferują, że zapłacą za towar, przesyłając link do strony, za pomocą której mamy odebrać rzekomo przelane przez niego pieniądze. Tutaj właśnie przestępca rozpoczyna działanie zmierzające do uzyskania dostępu do naszego konta. Zazwyczaj klikając w link podany za pośrednictwem komunikatora, wchodzimy na sfałszowany portal, który łudząco przypomina ten, na którym wystawiliśmy rzecz do sprzedaży. Następnym krokiem jest podanie danych z karty płatniczej. Żeby sfinalizować transakcję, przestępcy wymagają podania m.in. numeru karty, daty ważności, kodu CVV/CVC, często też hasła jednorazowego, które przychodzi SMS-em na telefon, w celu autoryzacji transakcji. Wkrótce okazuje się, że pomimo wykonania wszystkich czynności wymaganych do zaakceptowania transakcji, pieniądze nie wpływają na nasze konto, a ponadto tracimy swoje oszczędności zgromadzone na koncie
- zauważa ropczycka policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?