O krajowy czempionat chodziarze z Polski rywalizowali w Dudincach w czasie corocznych zawodów „Dudinská päťdesiatka”. Rafał bronił zwycięstwa sprzed roku w całych zawodach, ale ustąpił na trasie Norwegowi Havardowi Haukenesowi. Zawodnik ze Skandynawii, który na olimpiadzie w Rio de Janeiro był siódmy, w Dudincach uzyskał wynik 3:43:40 s, co jest najlepszym wynikiem na świecie w tym roku na 50 km. Rafał był wolniejszy od niego o minutę i to on na w światowych rankingach na ten rok jest drugi.
To nie wszystko czas Augustyna jest lepszy minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na mistrzostwa świata w Londynie (4-13 sierpnia). Minima wypełnili też pozostali na podium MP na 50 km Adrian Błocki (3:48:39) i Rafał Fedaczyński (3:48:56). - Bardzo się cieszę z tego wyniku, choć do mojego rekodru życiowego jeszcze trochę brakowało. Nie na każdych zawodach robi się jednak „życiówki” - mówi Rafał.
- Jestem potwornie zmęczony, przejść taki dystans to ekstremalny wysiłek. Muszę odpocząć następna pięćdziesiątka dopiero w Londynie, oby było się czym pochwalić po mistrzostwach świata.
Ze startu Dudincach na 20 km (ten dystans nie miał rangi mistrzostw Polski) zrezygnowała inna zawodniczka Stali Paulina Buziak-Śmiatacz.
Tymczasem został pobity nowy rekord Polski na 50 km pań. Agnieszka Ellward z Gdyni przeszła ten dystans w czasie 4:52:56.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"