Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciarko PBS Bank gra mecz na szczycie z Tychami. Co z nowymi?

mawa
Nowi sanoccy Słowacy mogą zadebiutować już w dzisiejszym meczu z GKS-em Tychy.
Nowi sanoccy Słowacy mogą zadebiutować już w dzisiejszym meczu z GKS-em Tychy. Krzysztof Kapica
Dziś Ciarko PBS Bank Sanok podejmie w meczu na szczycie GKS Tychy. Niewykluczone, że w zespole Stefana Mikesa zadebiutują nowi gracze ze Słowacji.

Zespół Ciarko PBS Banku ma już pewne pierwsze miejsce w tabeli. Odkąd je sobie zapewnił gra w kratkę: w styczniu przegrał cztery z dziewięciu spotkań ligowych, a w sumie ma na koncie tylko osiem porażek.

- Nasza słabsza ostatnia seria wynikała z tego, że realizujemy cykl przygotowań do play-off, ale na pewno nie jest tak, że odkąd nie potrzebujemy punktów, to lekceważymy przeciwników - zapewnia bramkarz Przemysław Odrobny.

- Jeśli potkniemy się w Sanoku to przeskoczy nas Jastrzębie (JKH traci punkt - przyp. red.) i będzie mieć handicap swojego lodowiska po awansie do półfinału. Trzeba wygrać ten mecz i dwa następne i po krzyku, choć w poprzednim sezonie było tak samo, ale nie weszliśmy do “czwórki" - przypomina Adam Bagiński, kapitan tyskiej drużyny.

Odrobny zaręcza, że mistrzom Polski jest obojętne, kto w końcowej tabeli zajmie drugie, a kto dalsze miejsca.

- Nikt z nas nawet nie wpadł na pomysł, by “układać" tabelę - dodaje “Wiedźmin".

Do ekipy Ciarko po drobnych urazach powinni już wrócić Marek Strzyżowski i Michał Radwański. Działacze wciąż starają się załatwić możliwość gry w tym meczu dwóch młodych napastników ze Słowacji - Martina Bellusa i Tomasa Merego, z którymi podpisali kontrakt w ostatnich dniach.
Tyszanie pojadą do Sanoka mocno osłabieni. Teddy Da Costa już dzisiaj wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Francji.

- Jest to oficjalny termin IIHF, dlatego byliśmy zoobligowani do zwolnienia naszego napastnika na mecze kadry - wyjaśnia rzecznik prasowy Michał Rus.

Ponadto Milan Baranyk z urazem kolana, którego doznał w ostatnim meczu z Zagłębiem Sosnowiec, indywidualnie trenuje na siłowni, a w łóżku z gorączką leży Michał Kotlorz. W niepełnej dyspozycji jest również Krzysztof Majkowski.

- Rzeczywiście nie jesteśmy w komfortowej sytuacji, ale mamy przecież szeroką kadrę. Niektórzy chłopcy czekają na swoją szansę i teraz mają okazję, aby ją wykorzystać. Czeka nas mecz walki, ale liczę, że moi podopieczni wyszarpią punkty Sanokowi- mówi trener Peter Kremen.

Początek meczu w Arenie Sanok o godzinie 18. Bilety po 10 i 8 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24