CLJ. Resovia wygrała czwarty raz w sezonie i trzyma się czołówki

Bramki: Feret 3-głową, Krężel 31.

Resovia: Pyka - Delekta, Noga, Geniec, Leśniak I - Szafar, Gralec I, Obłoza, Feret - Krężel (76 Kądziołka), Twardowski (58 Drobot). Trener Roman Borawski.

Na własnym boisku Resovia jest na razie nie do ugryzienia. - Chcieliśmy się podnieść po meczu w Warszawie i myślę, że byliśmy dziś zdecydowanie lepszym zespołem - ocenił trener Roman Borawski. Jego podopieczni błyskawicznie otworzyli wynik. Najpierw był rzut z autu, a całość sfinalizował Feret. Potem Krężel wycelował w długi róg i zrobiło się 2:0. Po przerwie tempo gry nieco siadło, choć resoviacy mieli jeszcze parę szans na gola (m.in. Feret i Drobot). Płocczanie dopiero w końcówce zaczęli częściej zagrażać gospodarzom. Wisła miała o tyle utrudnione zadanie, że od 23. min grała w dziesiątkę, po tym jak jej bramkarz złapał futbolówkę w ręce poza polem karnym, za co został ukarany czerwoną kartką.

BRAMKI: Linca 13, Stanek 20, 57, 90-karny, 90 - Majka 33.

b: Kozak - Bobola, Marcinek I, Wołowiec, Kuca - Kozicki, Wanat I, Kruła (Kojder) - Majka (Szymański), Bąk (Walków), Siwiec. Trener Ryszard Federkiewicz.

Nie był to wcale tak jednostronny pojedynek, jak mógłby wskazywać wynik. - Dwa pierwsze gole straciliśmy po ewidentnych błędach - ubolewał trener Stali, Ryszard Federkiewicz. W 33. min Krystian Majka uzyskał bramkę kontaktową - celnym strzałem z pola karnego zakończył szybką akcję rozpoczętą od wyrzucenia piłki z autu. Biało-niebiescy chcieli pójść za ciosem, atakowali, walczyli, lecz w 57. min nadziali się na kontrę i Kozak skapitulował po raz trzeci. Dwie kolejne bramki Progres, który został nowym liderem, zdobył już w doliczonym czasie gry. - Ten mecz to dla nas nauczka, będziemy go analizować - stwierdził Federkiewicz.

Polonia Warszawa - Legia Warszawa 0:2,
Jagiellonia Białystok - Motor Lublin 2:0,
Wisła Kraków - MOSP Białystok 2:0,
ŁKS Łódź - Korona Kielce 2:3,
UKS SMS Łódź - Stomil Olsztyn 1:0.
Znicz Pruszków - Cracovia 2:2

#TOPsportowy24 - hity Internetu minionego tygodnia