Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z galerią – radni przeciwni sprzedaży gruntu

Zdzisław Surowaniec
Co dalej z galerią – radni przeciwni sprzedaży gruntuWizualizacja przebudowy Delikatesów Frac.
Co dalej z galerią – radni przeciwni sprzedaży gruntuWizualizacja przebudowy Delikatesów Frac. Zdzisław Surowaniec
Właściciel pierwszej galerii, jaka powstała w Stalowej Woli chciał ją modernizować, ale radni anulowani uchwałę o sprzedaży ziemi pod galerią.

 

A miało być tak pięknie! Właściciel pierwszej galerii, jaka powstała w Stalowej Woli, czyli Delikatesów Centrum Frac, postanowił ją zmodernizować. Delikatesy miały się stać handlową perełką, przyciągnąć handlowców i klientów. Balon pękł we wtorek, kiedy na sesji opozycyjni radni anulowani uchwałę sprzed miesiąca o sprzedaży ziemi pod galerią, do tej pory dzierżawionej.

W Stalowej Woli są już cztery galerie, mają w najbliższym czasie powstać trzy. Narasta nerwowość, bo ma wejść kolos, austriacka spółka Immofinanz. Zamierza postawić w przyszłym roku centrum handlowe o powierzchni 30 tys. mkw. Koszt inwestycji wyniesie 200 mln zł.

Wolne przestrzenie
Takiego konkurenta w Stalowej Woli obawia się właściciel Fraca czyli Stanisław Frąc, właściciel sieci sklepów Delikatesy Frac. W Delikatesach W Stalowej Woli wykorzystanych jest tylko 3/4 powierzchni handlowej, na wolne przestrzenie na piętrze nie ma chętnych. - Zainwestowaliśmy w dotychczasowy obiekt 20 mln zł, ale zrobiliśmy to źle i chcemy to naprawić – tłumaczył w maju Zbigniew Wiśniewski, dyrektor reprezentujący interesy Fraca.

Frąc ma pomysł na rozruszanie biznesu. Z budynku zostanie tylko szkielet, wszystko będzie przebudowane kosztem 9 mln zł. Wnętrze do handlowania ma się powiększyć, pojawią się też takie elementy jak patio i fontanna. Galeria będzie się na-zywać Stalowa, ma mieć elementy z wystroju art deco. Potrzeba tylko jednego – własności do gruntu pod budynkiem. Wtedy będzie można wziąć pod zastaw kredyt w banku na modernizację.

Wiśniewski próbował patriotycznie podejść radnych na czerwcowej sesji, stwierdził, że spółka ma polskich właścicieli i kupuje mięso od polskich rolników, przerabiane we własnej ma-sarni. Ze łzami w oczach powiedział, że poświęcił temu obiek-towi wiele serca, od kiedy powstał przed dwunastu laty.

Nieufna opozycja
Miasto miałoby zyskać na sprzedaży gruntu. Zamiast 130 tys. zł rocznie z dzierżawy, dostałoby jednorazowo co najmniej 4 mln zł. Wietrzący podstęp opozycyjni radni PiS byli nieufni. Obawiali się, że kiedy polski dzierżawca stanie się właścicielem działki, sprzeda obiekt zagranicznemu inwestorowi. I do końca byli przeciwni sprzedaży. Jednak w głosowaniu polegli, o czym zdecydował jeden głos więcej poparcia dla sprzedaży działki. Szczęśliwy Zbigniew Wiśniewski był potem oblegany przez dziennikarzy i chwalił się jakie światowe firmy będą mieć stoiska w Galerii Stalowa.
Powiedział jednak coś arcyważnego tylko do dziennikarzy. Że spółka nie zapłaci za działkę więcej niż 4 mln zł. Tymczasem wartość działki miała być dopiero wyceniona przez rzeczoznawcę. A jej wartość mogła sięgać nawet 6,5 mln zł. Frąc mógł więc odstąpić od kupna ziemi.

Na razie jednak spółka była upojona możliwością kupna działki. I wtedy nogę podstawili Frącowi wspólnicy czyli dziewięciu handlowców, którzy mają w galerii boksy i są z nim biznesowo, powiązani umowami notarialnymi. Mieli pretensje, że kiedy na czerwcowej sesji radni decydowali o sprzedaży ziemi, nie zostali zaproszeni na obrady. Przyszli na następną sesję 27 czerwca i poskarżyli się, że mogą być wyrzuceni z galerii. Na wniosek dziewięciu opozycyjnych radnych zwołano sesja na wtorek 8 lipca. To był ostatni dzwonek, bo 10 lipca uchwała o sprzedaży działki uprawomocniłaby się.

Gorąca sesja
Wtorkowa sesja była gorąca. Na sesji była grupa handlowców z Fraca. Reprezentujący ich Andrzej Drzazga, powiedział o problemach, jakie mają we współpracy z Frącem. – Wmawiał nam, że nasze akty notarialne o współpracy są nieważne, bo podjął decyzje pod wpływem błędu. Sprawa trafiła do sądu, gdzie jednak Frac nie wygrał. Nie brał od nas podatku od nieruchomości, a potem kazał płacić zaległości. Chyba mu zależało, żeby nas w ten sposób wykończyć.
Po burzliwej dyskusji głosowanie poszło gładko, wszystkich trzynastu posłów – ośmiu z PiS, dwie przystawki i trzech z PO - zagłosowało za unieważnieniem uchwały. Na to rozległy się oklaski kupców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24