MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co nas zabija na Podkarpaciu? Rokrocznie umiera tu 18 tysięcy osób

Małgorzata Motor
Przyczyną wielu zgonów, jest to, że zbyt późno decydujemy się na wizytę u lekarzy.
Przyczyną wielu zgonów, jest to, że zbyt późno decydujemy się na wizytę u lekarzy. Krzysztof Kapica
Nadciśnienie i nowotwory, to główni "zabójcy" mieszkańców Podkarpacia. Z danych GUS wynika, że te schorzenia są odpowiedzialne za przeszło trzy czwarte wszystkich zgonów.

Warto dodać, że częściej zapadają na nie mężczyźni. Przed sześćdziesiątką umiera ich z tego powodu prawie trzy razy tyle co kobiet. W sumie ok. 5000 rocznie.

Zobacz: Ile lekarz może zarobić w jedno popołudnie?

Umieramy przez kolejki do lekarzy

Dlaczego tak wielu mieszkańców regionu umiera w wieku produkcyjnym?

- Czynników jest wiele. Jednym z nich jest niewątpliwie brak lekarzy specjalistów. Stąd m.in. biorą się kolejki i długi czas oczekiwania na diagnozę, poradę i ostatecznie zabieg - przyznaje Marek Jakubowicz z rzeszowskiego NFZ. - Zapewne zarządcy lecznic wskazaliby na niedostateczny brak pieniędzy przeznaczanych na służbę zdrowia. I to jest też prawda, ale niecała. Bo niestety często nawet te niewystarczające środki nie są wykorzystywane we właściwy sposób - dodaje.

Jak wyliczyli statystycy w raporcie "Trwałość życia w 2011 r.", na choroby układu krążenia i układu oddechowego częściej umierają mieszkańcy wsi. Oni również częściej ulegają wypadkom, urazom i zatruciom.

W miastach za to liczniej umieramy z powodu chorób nowotworowych oraz chorób układu trawiennego.

Badania? A po co nam to

- Niebagatelny wpływ na wysoki poziom umieralności ma jakby wrodzona niechęć do wizyt u lekarzy. Idziemy dopiero wtedy, gdy już nas boli, a choroba już się rozwija. Tymczasem wiele schorzeń można zdiagnozować i wyleczyć wcześniej - wyjaśnia Marek Jakubowicz.

Podobnie jest też z badaniami profilaktycznymi. Mimo kampanii medialnych i wysyłanych imiennie zaproszeń, na takie badania wciąż mało kto się zgłasza. Przykład? Na badania mammograficzne zgłasza się zaledwie, co trzecia z wytypowanych pań. Na badania cytologiczne zgłasza się raptem co czwarta.

Na Podkarpaciu duże żniwo zbiera rak płuc, który często jest pokłosiem palenia papierosów. Tych, którzy korzystają z profilaktycznych badań można zliczyć na palcach. Przykłady można by mnożyć.

Jak nie choroba, to wypadek

Ale umieramy nie tylko przez choroby. Giniemy m.in. na drogach. Na Podkarpaciu wypadki pochłonęły w ub. roku 224 ofiary, W roku 2010 - 202.

- Najczęściej giną kierowcy i piesi. Główne przyczyny od lat ta same nadmierna prędkość i wymuszanie pierwszeństwa - zwraca uwagę Jacek Kocan z podkarpackiej policji.

Tragedie zdarzają się jednak nie tylko na drogach. Każdego roku, zwłaszcza w wakacje, kilkanaście osób na Podkarpaciu tonie, a w zimie zamarza. Nie brakuje też śmiertelnych wypadków przy pracy - każdego roku dochodzi do kilku.

Na pociechę pozostaje nam to, że statystycznie na tle kraju, to właśnie na Podkarpaciu i tak żyje się najdłużej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24