Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co się stało z pieniędzmi na kanalizację w podmieleckim Maliniu

Joanna Tarnowska
W kasie urzędu gminy Tuszów Narodowy brakuje ponad 70 tys. zł.
W kasie urzędu gminy Tuszów Narodowy brakuje ponad 70 tys. zł. Archiwum
W kasie urzędu gminy Tuszów Narodowy brakuje ponad 70 tys. zł. Kwota ta miała być zebrana przez byłego sołtysa Malinia na budowę kanalizacji i przyłączy do niej mieszkańców.

O tym, że w brakuje pieniędzy okazało się podczas sporządzania rozliczenia budżetu pod koniec ub. roku. Ówczesny sołtys Malinia Jan T. nie rozliczył się z pieniędzy, które zbierał od mieszkańców.

W Maliniu w ostatnim czasie mnóstwo osób wybudowało swoje cztery kąty. We wsi brakowało kanalizacji więc mieszkańcy wzięli sprawę w swoje ręce i postanowili, że zrzucą się na inwestycję. Pieniądze zbierał sołtys Jan T. Wydawało się, że to osoba godna zaufania bo funkcję sprawował od ponad 30 lat.

Z urzędu wziął kwitariusz opatrzony gminną pieczęcią. Mieszkańcy płacili mu 2,1 tys. zł. Za każdą wpłatę otrzymywali pokwitowanie. W sumie takich wpłat dokonało prawie 40 mieszkańców.

Teraz okazało się, że sporej sumy ze zbieranej kasy nie ma.

Część mieszkańców Malinia została już podpięta do kanalizacji, ale firma budująca sieć domaga się uregulowania należności na wykonanie przyłącza. Są też tacy, którzy dali pieniądze, ale kanalizacji nadal nie mają. Ci domagają się zwrotu pieniędzy. Wśród nich jest również nowy sołtys Jan Maziarz.

- Nie mogę uwierzyć w to, że zostaliśmy tak oszukani, i to przez osobę, która pełniła tę funkcje ponad 30 lat. Ludzie są załamani tą sytuacją - mówi nowy sołtys.

Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne nowy wójt Andrzej Głaz złożył doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Prokurator Małgorzata Dobosz-Słąba, o sprawie wypowiada się bardzo ostrożnie.

- Na razie nikt nie usłyszał zarzutów, czekamy na wyniki policyjnego postępowania, które wiele powinno nam wyjaśnić - mówi.

W gminie jednak wrze. Mieszkańcy przychodzą do wójta po pomoc, tam mogą uzyskać pomoc prawnika.

- Na pewno nie zapłacimy firmie za wykonaną pracę bo to nie z nami podpisywała umowę - mówi tuszowski wójt. - Wielokrotnie pytałem Jana T. o to co się stało z pieniędzmi. Ale za każdym razem słyszałem inną historię - dodał.

My też chcieliśmy usłyszeć wersję byłego sołtysa Jana T., ale wczoraj nie odbierał telefonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24