Ekstra pensja dla każdego
W czołówce urzędów, które wydadzą najwięcej pieniędzy na trzynaste pensje są Urząd Marszałkowski w Rzeszowie oraz Urzędy Miasta w Rzeszowie i Przemyślu. W urzędzie marszałkowskim w ubiegłym roku przeznaczono na ten cel 2,8 mln zł. W tym roku kwota może być jeszcze wyższa.
- Większa jest liczba pracowników. Jeśli chodzi o "13" wypłacane urzędnikom, będą one zbliżone do ubiegłorocznych - mówi Wiesław Bek, rzecznik marszałka województwa podkarpackiego.
Na razie nie wiadomo, ile wyniosą trzynastki w urzędzie wojewódzkim. Pewne jest, że prawa do tego wynagrodzenia nie ma wojewoda. W rzeszowskim ratuszu na ten cel zarezerwowano w budżecie około 2,5 mln zł. W ubiegłym roku zatrudnieni tam na stanowisku inspektora zarabiali średnio 3,7 tys. zł brutto.
- To nie oznacza, że tyle wyniesie trzynastka. Będzie niższa - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Nagrody dla wybranych
Nie znikną też nagrody dla urzędników. W Urzędzie Miasta w Krośnie pracownicy dostają też premie kwartalne.
- To nagroda uznaniowa, jedynie dla wybranych. Wynosi od 100 do 1000 złotych - zwraca uwagę Joanna Sowa, rzecznik prezydenta Krosna.
Nagrody przyznawane są też w Przemyślu.
- Urzędnicy mogą dostać nagrodę, ale są one przyznawane indywidualnie. Z takim wnioskiem mogą zwracać się naczelnicy wydziałów. Przed świętami pracownicy dostają premie świąteczne. Pieniądze na ten cel pochodzą z funduszu socjalnego - wyjaśnia Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.
Z kolei w Urzędzie Miasta w Tarnobrzegu urzędnicy mogą dostać tzw. nagrodę półroczną.
- Mogą, ale nie muszą, bo jest to typowa premia uznaniowa. Wysokość zależy od osiągnięć nagradzanych pracowników - zaznacza Wojciech Malicki, dyrektor kancelarii prezydenta miasta Tarnobrzega.
Urzędnicy pracujący u marszałka mają szansę zostać nagrodzeni dwa razy w roku.
- Są takie dwa okresy: przełom maja i czerwca, wtedy jest święto samorządu terytorialnego i w okolicach święta niepodległości. Premię dostają ci, którzy wyróżnili się w pracy. Kwoty nagród wahają się od kilkuset do 2 tys. złotych - mówi Wiesław Bek.
"13" nie w smak posłom
Trzynaste pensje wypłacane urzędnikom są zdaniem wielu mieszkańców naszego regionu niesprawiedliwe.
- Urzędnicy nie powinni dostawać ekstrapensji. Jeśli państwo chce rozdawać publiczne pieniądze, niech je rozdaje wszystkim - mówi pani Beata, mieszkanka Rzeszowa. I dodaje: - W firmach o "13" nawet nikt nie śni.
Potwierdza to Andrzej Czarnecki, rzecznik WSK "PZL - Rzeszów".
- Trzynastek ani innej podobnej nagrody nie ma w naszej ofercie wynagrodzeń - mówi.
Temat trzynastych pensji urzędników kontrowersje wywołał też w Sejmie.
- W 2004 roku pojawił się pomysł, by odebrać "13" m.in. wójtom, burmistrzom i prezydentom. Nie pozwolił na to Trybunał Konstytucyjny. Dziś warto na ten temat rozmawiać, posłuchać ekspertów. Choć to bardzo trudny temat. Ja uważam, że dobrym pomysłem byłoby włączenie "13" do wynagrodzeń - mówi Krystyna Skowrońska, posłanka Platformy Obywatelskiej.
Potrzebę zmian widzi też poseł PiS Stanisław Ożóg.
- Nie tylko trzynastych pensji, lecz systemu wynagrodzeń w ogóle. Uważam, że system płac powinien być przejrzysty. A wszelkiego rodzaju "13" i "14" wprowadzają zamieszanie - przyznaje.
Motywacja i demotywacja
Dodatkowych pensji dla urzędników broni Artur Chmaj, ekonomista z Rzeszowa. - Trzynastki powinny zostać. Pomijając, że jakość pracy urzędników czasem budzi wątpliwości, to właściwie jedyna forma premii za ich pracę. Motywują do tego, by lepiej wykonywać powierzone obowiązki - uważa ekspert.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?