Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co wydarzyło się na dyskotece w Sieniawie? Ojciec: Konrada pobito na śmierć

Małgorzata Motor
- Niektóre gazety pisały, że syn miał wadę serca lub był na coś chory i dlatego umarł. Konrad był zupełnie zdrowy. Ktoś pobił go na śmierć - mówi bez ogródek pan Ryszard, którego syn zmarł w niedzielę po bójce na dyskotece w Sieniawie.

Bijatyka na dyskotece w Sieniawie z udziałem Konrada i kilku, a może - jak twierdzą niektórzy - nawet kilkunastu osób wywiązała się około północy.

- Ten chłopak żyłby, gdyby ochrona zareagowała błyskawicznie. Chodzę do różnych klubów i wystarczy, że wywiąże się niewielka kłótnia, a oni pojawią się, jakby znikąd. I bez zbędnej dyskusji natychmiast wyprowadzają z klubu prowodyra. Tutaj niestety chyba zabrakło takiej reakcji - mówi nam jeden z obecnych na dyskotece w Sieniawie mężczyzn, prosząc jednocześnie o anonimowość.

Są jednak świadkowie, którzy twierdzą, że bójka trwała raptem kilka sekund.

- Po prostu jedno uderzenie i po sprawie. Ochrona zareagowała najszybciej jak się tylko dało, ale nigdy nie przewidzisz co uczestnikom dyskoteki przyjdzie do głowy. Takiej sytuacji nie da się zapobiec - przekonuje.

Czy ochrona w sieniawskim klubie zareagowała prawidłowo? Właściciel lokalu, którego m.in. o to chcieliśmy wczoraj zapytać, nie chciał na ten temat rozmawiać.

- Nie udzielam komentarzy do czasu zakończenia sprawy. Wszystkie pytania proszę kierować do policji - skwitował.

Ta jednak też na razie nie mówi zbyt wiele.

- Jest zbyt wcześnie, żeby wyrokować o zachowaniu poszczególnych osób. Mamy zatrzymanych, ale ustalamy dopiero, jaka była ich rola w całym zajściu - tłumaczy Elżbieta Siupik z przeworskiej policji.

Ojciec Konrada nie może pogodzić się z utratą syna.

- Wciąż to jeszcze do mnie nie dociera. Policja przyjechała do nas o godz. 4 rano. Pamiętam tylko słowa: "W klubie była bójka. Syn nie żyje".

A jeszcze nie tak dawno zaczął pracować. Był bardzo uśmiechniętym i zaradnym chłopakiem. Za własne pieniądze udało mu musi kupić samochód. Dopiero co spłacił ostatnią ratę - zawiesza głos pan Ryszard.

Wczoraj przeprowadzono sekcję zwłok 20-latka, który zmarł w niedzielę po bójce na dyskotece w Sieniawie. Jej wyniki powinny dać odpowiedź, co było przyczyną zgonu.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24