Copa Catalunya Cup 2018. Młodzi piłkarze Karpat Krosno podbili Katalonię! [ZDJĘCIA]

W turnieju udział wzięło 90 klubów z 22 krajów z całego świata w tym m.in. z Argentyny, Peru, Boliwii, Kolumbii, Kanady, Niemiec, Szwecji, Norwegii, Anglii, Albanii, Hiszpanii i Włoch. Organizatorem 31. edycji turnieju była niemiecka organizacja KOMM Mit.

- Zakwaterowani byliśmy w znakomitych warunkach w hotelu Malgrat de Mar w odległości 100 m od plaży. Turniej rozpoczął się od przemarszu wszystkich drużyn ulicami miejscowości Pineda na stadion, w trakcie którego uczestnicy zademonstrowali wielobarwną paradę flag państwowych i klubowych oraz repertuar przyśpiewek zagrzewających ich do zwycięstwa – opowiadał Dariusz Liana.

W fazie eliminacyjnej jego zespół rozegrał cztery mecze, wygrywając trzy z nich oraz ponosząc jedną porażkę i zajął 2. miejsce w grupie. W półfinale spotkał się ze zwycięzcą drugiej grupy Cantera Sierra Del Leone z Włoch.

- To był prawdziwy rollercoaster, akcje toczyły się w zawrotnym tempie, dramaturgia i emocje sięgały zenitu, a zawodnicy obydwu drużyn wykazali się niesamowitą walkę i zaangażowanie, często grając na pograniczu faulu i nie szczędząc sobie złośliwości. Ostatecznie zwycięsko z tej rywalizacji wyszła moja drużyna po bramce zdobytej w ostatnich minutach meczu z rzutu karnego przez Miłosza Gierczaka – opowiada trener Liana.

W finale rywalem krośnian była ekipa El Combinado De Bizkaia (kadra regionu baskijskiego). Mecz odbywał się w obecności blisko 3-tysięcznej widowni, a przed spotkaniem obydwu drużynom odegrano hymny narodowe.

- To był rewanż za spotkanie w fazie grupowej. Mecz nie od razu nabrał rumieńców, bowiem zawodnicy czuli przed sobą respekt i mieli kłopot ze stwarzaniem sobie sytuacji strzeleckich. Niebywały scenariusz ziścił się dopiero w drugiej połowie. Najpierw zawodnicy kadry regionu baskijskiego po jednej z akcji i zamieszaniu w polu karnym otworzyli wynik i gdy do końca spotkania pozostały sekundy wzorową akcję przeprowadził Miłosz Gierczak, który prostopadłym podaniem uruchomił wprowadzonego wcześniej Dominika Kulona. Ten w pełnym biegu huknął sprzed pola karnego, a piłka ku ogromnej radości strzelca i całej drużyny wylądowała w samym okienku bramki rywali, po czym sędzia zakończył mecz w regulaminowym czasie i zarządził serię karnych – opowiadał trener Liana.

W karnych więcej opanowania i umiejętności wykazali zawodnicy hiszpańscy i to oni cieszyli się ze zwycięstwa.

Było to znakomite doświadczenie przed zbliżającymi się rozgrywkami Centralnej Ligi Juniorów U17, w których wystąpi drużyna Karpat z rocznika 2002. Połączyliśmy wypoczynek ze znakomitym turniejem

– mówił trener Dariusz Liana.

Ekipa U15 trenera Lecha Czaji trafiła do grupy A wygrywając wszystkie mecze: z AF Dean (Albania) 5:1 (gole Wiktor Majewski 2x, Wojciech Czechowicz, Piotr Przewoźnik, Paweł Citak), z Carlton Ie Willows (Anglia) 3:1 (Wiktor Majewski, Wojciech Czechowicz, Dominik Kulon), Gnosjó IF (Szwecja) 5:1 (Dominik Kulon 3x, Łukasz Stec, Karol Rzońca) oraz bardzo mocnym zespołem z Włoch STB Academy 2:1 (Karol Rzońca, Wiktor Majewski).

- Z kompletem punktów i dorobkiem bramkowym 15-4 wyszliśmy z grupy z 1 miejsca. W półfinale przyszło nam się zmierzyć ze szwedzkim zespołem SK Tegs – opowiadał trener Czaja. W meczu padł wynik 1:1 (po golu Dominika Kulona), natomiast po serii rzutów karnych krośnianie wygrali 4:2.

- W finale, który odbywał się na Arenie w Pinedzie, napotykaliśmy na słoweński team NK TJ Zeleznicar. Mecz zakończył się bezbramkowym wynikiem i o zwycięstwie znów decydowały jedenastki. Byliśmy bezbłędni i wygraliśmy 5:4, a Dominik Kulon z 5 golami został królem strzelców – opowiadał Czaja.

Warto zaznaczyć, że oprócz walorów piłkarskich, krośnianie mieli możliwość wypoczynku i spędzenia wolnego czasu na urokliwych plażach Morza Śródziemnego, zwiedzenia Barcelony w tym: stadionu Camp Nou, Bazyliki Mniejszej Sagrada Familia w Barcelonie, Portu Vell oraz słynnej ulicy La Rambla.