Crasnovia Krasne pewnie pokonała Lechię Sędziszów. Zobacz zdjęcia

Początkowo pojedynek był wyrównany, optycznie to nawet goście byli częściej przy piłce, ale z trudem przebijali się przez obronę Crasnovii.

Ta z kolei aż takich problemów nie miała. Zwłaszcza Tomasz Komisarz, który trzykrotnie stawał przed szansą na strzelenie bramki, ale dwukrotnie uprzedzał go bramkarz, a gdy jemu się nie udało, zrobił to Rogóż.

O wyniku zadecydowały wykonywane przez gospodarzy stałe fragmenty gry. Specem od tego w ekipie Przemysława Matuły jest Witold Baran. Doświadczony zawodnik wpierw idealnie z wolnego zagrał na głowę Marcina Góraka, a potem dwukrotnie bezbłędny był w wykonywaniu rzutów karnych.

Inna sprawa, że swojego dnia nie miał golkiper gości, który nie bez winy był przy pierwszym i trzecim golu.

Sędziszowianie dzielnie walczyli i mogli nieco zmniejszyć rozmiary porażki, gdyby Adrian Filipek zdążył do podania kolegi z zespołu, a w ostatnich minutach udała się akcja, w której Wojciech Duduś trafił w poprzeczkę, a Jarosław Kuter w słupek.

- Nie robię tragedii z tej porażki, płacimy frycowe, bo jesteśmy beniaminkiem i gramy wszystkie mecze na wyjeździe. Trzeba iść dalej - komentował Roman Gruszecki, trener gości.

CRASNOVIA KRASNE - LECHIA SĘDZISZÓW 3-0 (2-0)
1-0 Górak (35-głową, wrzutka z wolnego Barana), 2-0 Baran (39-karny, po faulu Śliwy na Rozborskim), 3-0 Baran (65-karny, po faulu Stachnika na Komisarzu).

Zobacz zdjęcia z meczu Crasnovia Krasne - Lechia Sędziszów

CRASNOVIA: Naróg - Kot, Ostrowski, Drapała, Górak - Rozborski (69. Janik), Baran, Burak (50. Reiman), Szczepański (74. Zieliński) - Komisarz (71. Stępień), Rebizak.

LECHIA: Stachnik - Potwora (46. Godek), Ciskał, Rogóż, Przybek, Śliwa (46. Ciepiela) - Pazdan, Magdoń (77. Wszołek), Kuter, Filipek - Idzik (60. Duduś).

SĘDZIOWALI: Piotr Foryt oraz Jadwiga Pelc i Jan Węgrzyn (Łańcut). ŻÓŁTE KARTKI: Ostrowski, Burak, Stępień - Rogóż, Pazdan. WIDZÓW 300.

Noty dla piłkarzy i sędziego oraz wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach