Crasnovia wysoko wygrywa z Przełęczą Dukla

Crasnovia w dwóch poprzednich meczach nie zdobyła bramki, ale piłkarze Szymona Szydełki mogą już o tym zapomnieć. Gospodarze bezlitośnie wypunktowali beniaminka, choć należy dodać, że goście nie zasłużyli na aż tak wysoką porażkę, bo w polu wcale nie ustępowali rywalom. Popełnili jednak zbyt dużo błędów w obronie, a na dodatek w końcówce opadli z sił.

Plan Przełęczy, polegający na zabezpieczeniu tyłów i wyprowadzaniu szybkich kontr legł w gruzach już w 11. minucie, kiedy pierwszą bramkę zdobył Tomasz Pietrasiewicz. Kwadrans później było już 2-0 i goście znaleźli się w bardzo trudnym położeniu.

Szybko jednak wrócili do gry, a minutę po golu kontaktowym wyrównać mógł Michał Kmiecik, ale jego główka minęła cel. W tym fragmencie spotkania na boisku było dużo chaosu, a gospodarze nie mogli zdominować środka pola. Spokój w ich poczynania wprowadziło jednak drugie trafienie Pietrasiewicza. Rzuty wolne to był zresztą bardzo mocny punkt Crasnovii w tym dniu, bo gospodarze właśnie po stałych fragmentach zdobyli połowę bramek.

Zaraz po zmianie stron pięknie przymierzył Witold Baran, co zupełnie podcięło skrzydła przyjezdnym. Gospodarze natomiast poprawili grę w pomocy i kontrolowali wydarzenia na boisku. W końcówce dołożyli jeszcze dwa trafienia i ich efektowna wygrana stała się faktem.

- Czasami są takie mecze, jak nasz z Sokołem Sieniawa, kiedy nic nie chciało wpaść, a dzisiaj wszystko nam praktycznie wpadało do bramki. Cieszy mnie, że rezerwowi dali bardzo dobre zmiany - powiedział Szymon Szedełko, trener Crasnovii.

CRASNOVIA - PRZEŁĘCZ DUKLA 6-1 (3-1)
1-0 Pietrasiewicz (11-głową po dośrodkowaniu Rozborskiego), 2-0 Rozborski (26, zagranie w tempo A. Szczepańskiego), 2-1 Pernal (28, płaskie uderzenie z ok. 16 metrów), 3-1 Pietrasiewicz (35, dośrodkowanie z rzutu wolnego Smężenia), 4-1 Baran (49-wolny z ok. 30 metrów), 5-1 Parys (82-wolny sprzed linii pola karnego), 6-1 Stępień (85, sam na sam z bramkarzem po podaniu Jandy).

Pełna relacja ze składami, notami dla piłkarzy oraz wypowiedziami w poniedziałkowym Stadionie