Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas pracuje dla Resovii

mbluj
Krzysztof Ignaczak jest jednym z filarów Resovii.
Krzysztof Ignaczak jest jednym z filarów Resovii. Dariusz Delmanowicz
Siatkarze Asseco Resovii zakończyli pierwszą rundę rozgrywek na czwartym miejscu. Wygrali sześć meczów i ponieśli trzy porażki. Zdobyli 16 punktów. - Liczyliśmy na lepszy wynik - nie ukrywa trener Ljubo Travica.

- Ten rok jest trudny dla wszystkich zespołów. Każdy gra na maksa z każdym. Drużyny nie patrzą z kim grają, ważne aby zdobywać punkty. Trzeci rok jestem w Polsce, ale nigdy wcześniej nie było tylu niespodzianek, jak w tym sezonie. To dobre dla siatkówki i kibiców. Trochę gorsze dla trenerów...- dodaje Travica. - Najważniejsze, że jesteśmy w czołowej czwórce i nie będziemy musieli rozgrywać dodatkowego meczu w Pucharze Polski.

Kibiców najbardziej zabolały porażki z Tytanem Częstochowa i Delectą Bydgoszcz. - Jak inne drużyny, mieliśmy dobre i złe momenty, forma zespołu trochę falowała. Musimy pamiętać, że mieliśmy wiele problemów zdrowotnych. W komplecie zaczęliśmy pracować na treningach później niż wszyscy - analizuje sytuację trener.

- Brakuje pewności siebie i zaufania do swoich możliwości, że możemy wygrać z każdym. Jak zaczynały się małe problemy, to nie potrafiliśmy ich zatrzymać i było ich coraz więcej. To kwestia psychologiczna. Potrzebujemy 2-3 wygranych w dobrym stylu meczów i ta pewność na pewno będzie naszym atutem - twierdzi szkoleniowiec. - Grali już wszyscy zawodnicy. Jedni więcej, inni - jak Matej Cernić i Ryan Millar - mniej. Obaj potrzebują jeszcze trochę czasu, aby dojść do wysokiej formy. Myślałem jednak, że stanie się to wcześniej. Wiemy, co musimy poprawić. Będziemy pracować indywidualnie, aby eliminować problemy techniczne.

Zagadką jest bardzo nierówna dyspozycja Georga Grozera, który ma być liderem drużyny. - Rzeczywiście, zawodnik ten ma bardzo duży potencjał, ale gra nierówno. Wszyscy oczekujemy od niego dużo więcej. Takiej gry, jak w meczu przeciwko Skrze. Fizycznie czuje się już dobrze. Są problemy ze zrozumieniem z rozgrywającymi - uważa Travica. - Na pewno nie bez znaczenia dla niego jest także to, że po raz pierwszy występuje w klubie poza Niemcami. Spróbujemy rozwiązać te wszystkie sprawy, aby Grozer był znów bardzo mocnym punktem naszej drużyny.

Na czele tabeli Skra, która przegrała tylko z Resovią. Drugi jest rewelacyjnie spisujący się Tytan AZS Częstochowa. Przed Resovią z takim samym dorobkiem ZAKSA Kędzierzyn -Koźle. - Prowadzenia i dobra dyspozycja Skry można się było spodziewać. Zespół ten gra w niezmienionym praktycznie składzie od kilku lat i nie ma problemu ze zgraniem. Częstochowa, podobnie jak Warszawa, od początku przygotowywały się w niemal pełnym składzie, bo brakowało im tylko po jednym zawodniku. Delecta podobnie. Najwięcej do tej pory problemów ze stabilizacją formy miała ZAKSA i my. To nie przypadek, bo oba te zespoły miały najmniej czasu na wspólne trenowanie - zauważa nasz rozmówca.

- Już w środę rozpoczyna się runda rewanżowa. Jestem 100-procentowym optymistą, że nasza drużyna będzie grała coraz lepiej. Zawodnicy bardzo dobrze trenują. Jeżeli przeniosą to co robią na treningach, na mecze, będzie to zupełnie inna jakość - podsumował Travica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24