Cześć kierowców znalazła sposób, jak ominąć system kolejkowy w Korczowej. "Cierpią na tym uczciwi kierowcy" alarmuje czytelnik [ZDJĘCIA]

Jeszcze kilka lat temu ogromne kolejki samochodów ciężarowych były zmorą na drogach dojazdowych do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej. Było to utrudnienie nie tylko dla kierowców, ale również dla zwykłych użytkowników dróg. Zaradzić temu miał System Buforowania Samochodów Ciężarowych (SBSC). Idea była prosta. Kierowca ciężarówki przed granicą zjeżdża na parking i rejestruje się w elektronicznej kolejce. Z automatu dostaje "bilet" z numerem i przewidywaną datą i godziną odprawy. Okazuje się jednak, że nieuczciwi kierowcy szybko znaleźli sposób na ominięcie kolejki.

- We wtorek wjechałem na parking. Automat przekazał mi informację, że moja planowana odprawa odbędzie się w piątek. Dziwne bo na parkingu było tylko 130 samochodów — mówi interweniujący u nas kierowca ciężarówki. Twierdzi, że często zdarza się, że faktycznie na parkingach jest np. 200 tirów, a w systemie kolejkowym zarejestrowanych jest 600. Jak to możliwe?

- Są dwa parkingi objęte tym systemem. Przy autostradzie i równoległej do niej krajówce, którą część kierowców jedzie do granicy. System buforowania nie jest zły, porządkuje kolejkę. Jednak są kierowcy, którzy znaleźli sposób, aby go ominąć. Podczas gdy ja stoję na parkingu, tracę czas i czekam, aż będę mógł wjechać na przejście graniczne, inny kierowca, który ma zarezerwowane miejsce w kolejce, jeździ sobie gdzieś i zarabia na transportach — mówi interweniujący u nas kierowca.

Kamery systemu czytają numery rejestracyjne samochodów wjeżdżających na parking. Te, które wyjeżdżają, są automatycznie usuwane z kolejki. W jaki sposób można więc oszukać system?

- System automatyczne usuwania tirów faktycznie działa na parkingu przy autostradzie. Jednak prawdopodobnie na tym przy krajówce już nie. Wystarczy, że auto wjedzie, a kierowca zarejestruje się w systemie. Potem może wyjechać, robić sobie gdzieś kursy, a przyjedzie dopiero, jak będzie zbliżała się pora jego odprawy — mówi nam kierowca.

Cwaniactwo części kierowców, czekających do odprawy granicznej, jest znane w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Problem omijania kolejki przez kierowców występuje od początku uruchomienia systemu. W celu skrócenia sobie czasu oczekiwania, kierowcy na różne sposoby starają się oszukać system. My, jako zarządca drogi nie mamy prawnych możliwości dyscyplinowania kierowców i wymuszania na nich odpowiednich zachowań. Natomiast wszelkie możliwe do zastosowania rozwiązania techniczne zostały przez nas zastosowane — twierdzi Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.

Jak szczegółowo wyjaśnia, identyfikacja pojazdów za pomocą kamer OCR jest elementem systemu, który funkcjonował na początkowym etapie pracy systemu. Jednak taki sposób rozpoznawania, a następnie rejestracji pojazdów ciężarowych okazał się niewystarczający i zawodny.

- Bardzo często pojazdy wjeżdżają na parking z zabrudzonymi tablicami rejestracyjnymi, niejednokrotnie przykręconymi różnymi elementami (śruby, opaski) a czasem i bez tablic, co powodowało błędy w odczycie numerów przez system, a co za tym idzie brak możliwości rejestracji pojazdu. W chwili obecnej trwają prace nad przywróceniem systemu rejestracji pojazdów na podstawie tablic rejestracyjnych, w ramach których, zostaną zainstalowane dodatkowe kamery OCR, co wpłynie na poprawę jakości danych przesyłanych z tych urządzeń

— twierdzi Wysocki.

Jak dodaje, dodatkowo drogowcy podjęliśmy współpracę z Krajową Administracją Skarbową w sprawie wdrożenia systemu awizowania pojazdów udających się do odprawy celnej (System Awizacji Towarów i Osób - SATOS). Systemu będzie rozwiązaniem, który w sposób znaczący wpłynie na przestrzeganie zasad kolejkowania pojazdów ciężarowych wjeżdżających na teren DPG w Korczowej.

ZOBACZ TEŻ: CBŚP i policjanci z Rzeszowa zlikwidowali nielegalną fabrykę papierosów [MATERIAŁ CBŚP]